Intensywne prace trwają na Jasnej Górze i wokół sanktuarium przed piątkową wizytą Ojca Świętego Benedykta XVI. W środę na błonie przed Szczytem zjechały wozy transmisyjne i techniczne TVP, a brygady telekomunikacji i energetyczne wpinały je do sieci kablowych, by zapewniać łączność i zasilanie.
W czwartek odbędzie się próba generalne uroczystości z udziałem ekip sprawozdawczych - poinformował w środę PAP pod przeor, O. Piotr Polek odpowiedzialny z ramienia klasztoru za przygotowanie sanktuarium do wizyty.
Sprawdziliśmy wszystkie stacje transformatorowe, które dostarczają prąd na Jasna Górę - powiedział w środę PAP Artur Basik z Rejonowej Dyspozycji Ruchu częstochowskiego Zakładu Energetycznego Enion - i pomagamy przy włączaniu się TVP do sieci. W piątek przy każdej stacji będą czuwać ekipy Pogotowia Energetycznego, by w razie potrzeby móc natychmiast interweniować np. przełączyć na zasilanie rezerwowe.
Z wałów jasnogórskich dochodzą odgłosy prób mikrofonów, sprawdzane są stanowiska dla mediów i ustawiane telebimy.
Nad głowami pracujących przed południem rozlegał się warkot siedmiu śmigłowców, bowiem z drugiej strony klasztoru odbywała się próba lądowania helikopterów, którymi o godz. 17.15 w piątek przyleci papież Benedykt XVI i towarzyszące mu osoby.
"Konieczne było sprawdzenie, w jakiej odległości od siebie mają lądować aby było bezpiecznie, gdzie mają się zatrzymać samochody, które przewiozą Ojca Świętego i dostojnych gości na oddaloną o kilkaset metrów Jasną Górę" - tłumaczy o. Piotr. "Parking za Jasną Górą został wcześniej dokładnie zamieciony by żaden kamyk poderwany pędem powietrza od wirników helikopterów nie zagroził bezpieczeństwu gości i oczekujących ich gospodarzy" - dodał. (PAP)
jkp/ tot/ ls/