Naiwnością wykazała się 31-letnia ekspedientka sklepu spożywczo-monopolowego w Sandomierzu (Świętokrzyskie), która przez telefon podała oszustowi numery z kart doładowań telefonów komórkowych o łącznej wartości przekraczającej 1200 zł.
Jak powiedział PAP w niedzielę kom. Krzysztof Skorek z zespołu prasowego świętokrzyskiej policji, w sobotę do sklepu zadzwonił mężczyzna, który przedstawił się jako pracownik wydziału kontroli wewnętrznej z Warszawy. Oznajmił, że sprawdza karty doładowań telefonów.
Oszust polecił kobiecie podać numery z tych kart, po czym połamać je i wrzucić do sedesu. Ekspedientka pracowicie przez godzinę dyktowała oszustowi numery z kart-zdrapek po czym niszczyła karty. Mężczyzna podał jej do siebie numer telefonu zaczynający się od 0- 800 i obiecał, że we wtorek dostarczy nowe karty.
Policjanci poszukują oszusta.(PAP)
agn/ par/