Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Ekstraklasa piłkarska - trwa szacowanie strat po meczu w Bydgoszczy

0
Podziel się:

#
Dochodzi inf. o zarzutach dla zatrzymanych uczestników zajść
#

# Dochodzi inf. o zarzutach dla zatrzymanych uczestników zajść #

24.11. Bydgoszcz (PAP) - Zniszczone ogrodzenie stadionu i trybuna, poszkodowani policjanci i uszkodzone radiowozy oraz wnioski do sądu ws. 16 osób - to bilans awantur na stadionie Zawiszy w Bydgoszczy po meczu piłkarskim. Policja spacyfikowała awantury używając broni palnej i gazu.

Do zamieszek doszło podczas rozgrywanego w sobotę w Bydgoszczy meczu piłkarskiego miejscowego Zawiszy z drużyną Widzewa Łódź. Podczas drugiej połowy spotkania na stadion usiłowała się wedrzeć bez biletów grupa około 600 pseudokibiców klubu ŁKS Łódź, którzy są skonfliktowani ze zwolennikami Widzewa i jednocześnie "zaprzyjaźnieni" z kibicami Zawiszy.

Przez ogrodzenie przedarło się około 50 osób, pozostałych powstrzymała ochrona obiektu i policjanci. Jednocześnie na stadionie kibice Widzewa usiłowali wydostać się ze swojego sektora, niszcząc jego ogrodzenie.

Na wieść o starciu pseudokibiców ŁKS z policją liderzy kibiców Zawiszy wezwali kilkutysięczny tłum na swojej trybunie do natychmiastowego opuszczenia jej na znak protestu. Gdy masa ludzi zaczęła szturmować wejścia i zamkniętą na czas tego meczu sąsiednią trybunę B, a w stronę służb porządkowych poleciały race, kawałki ogrodzenia, kamienie i płyty chodnikowe - policja użyła gazu łzawiącego i zaczęła strzelać pociskami gumowymi.

"16 zatrzymanym osobom zarzucono złamanie prawa poprzez wtargniecie na boisko podczas imprezy sportowej i niereagowanie na polecenia służb porządkowych i policji. Dodatkowo dwóm osobom zarzucono czynną napaść za policjantów i jednej osobie znieważenie funkcjonariusza" - poinformowała w niedzielę PAP Monika Chlebicz, rzeczniczka kujawsko-pomorskiej policji.

Za wtargniecie na boisko grozi kara do trzech lat więzienia i zakaz stadionowy, za napaść na policjantów kara do ośmiu lat więzienia. Sprawy 12 osób zostaną w poniedziałek skierowane do sądu z wnioskami o ukaranie ich w trybie przyspieszonym, a cztery osoby odpowiadać będą w normalnym trybie.

"Spośród tych 16 osób, osiem to mieszkańcy Łodzi, pięciu - Włocławka, dwóch Bydgoszczy i jedna osoba z Inowrocławia. Podczas pacyfikowania awantur czterech policjantów odniosło obrażenia, uszkodzone zostały cztery radiowozy i armatka wodna" - dodała rzeczniczka.

Policjanci sprawdzają cały czas dyżurujące szpitale i przychodnie, czy nie zgłosiły się tam osoby z obrażeniami charakterystycznymi dla uczestników awantur na stadionie. W niedzielę do jednego ze szpitali trafił 40-letni mieszkaniec Inowrocławia, który doznał poważnych obrażeń twarzy i stracił oko.

Na stadionie Zawiszy trwa ocena i szacowanie szkód spowodowanych przez uczestników awantur. Mecz Zawiszy z Widzewem traktowany był jako spotkanie o podwyższonym ryzyku i w związku z tym bydgoską policję wspomagali w sobotę policjanci z Poznania i Łodzi. (PAP)

olz/ ls/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)