(doch. szersza wypowiedź Engelkinga)
16.11.Warszawa (PAP) - Prokuratura w żaden sposób nie ingeruje w kampanię wyborczą, a kalendarz wyborczy nie dyktuje przeprowadzenia przez nią czynności - podkreślał w czwartek w Sejmie zastępca Prokuratora Generalnego Jerzy Engelking, odpowiadając na pytanie Piotra Gadzinowskiego (SLD) dotyczące wpływania przez prokuraturę na kampanię samorządową.
Chodziło o przesłuchanie przed wyborami samorządowymi członków Honorowego Komitetu Wyborczego i sztabu wyborczego obecnego prezydenta Krakowa i zarazem kandydata na to stanowisko Jacka Majchrowskiego.
"W ciągu kilkunastu dni poprzedzających kampanię samorządową krakowska prokuratura wzywała na przesłuchania członków Honorowego Komitetu Wyborczego i sztabu wyborczego kandydata na prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego. Wezwano m.in. prof. Jana Widackiego, prof. Stefana Jurczyka, prof. Krzysztofa Penderackiego. Termin przesłuchań i wybór osób jednoznacznie sugerował, że mogło chodzić o zastraszenie tych, którzy wspierają Majchrowskiego" - mówił poseł, pytając dlaczego prokuratura wybrała właśnie takie terminy.
"Prokuratura nie zna składu sztabu wyborczego pana Majchrowskiego. Dla prokuratury jego członkowie są osobami anonimowymi" - powiedział Engelking.
Dodał, że prokuratury krakowskie prowadzą wiele postępowań, wszczętych w poprzednich latach, w których przewija się nazwisko Majchrowskiego. Wymienił m.in. śledztwa dotyczące niezawiadomienia przez prezydenta Krakowa prokuratury o przestępstwie płatnej protekcji, wyjaśniające korupcyjne podłoże zbycia udziałów w jednej z krakowskich spółek oraz w sprawie podania nieprawdziwych danych w sprawozdaniu finansowym z 10 lutego 2003 r. Komitetu Wyborczego Wyborców Przyjazny Kraków, który popierał Majchrowskiego.
"Być może w tych postępowaniach doszło do przesłuchania członków aktualnego sztabu wyborczego pana Majchrowskiego, ale osoby te nie zgłaszały zastrzeżeń co do sposobu przeprowadzenia wyjaśnień, nikt nie mówił o tym, iż ktokolwiek wpływał na ich zachowanie i sugerował jakiekolwiek wypowiedzi. Czynności procesowe w tych sprawach wszczętych w latach wcześniejszych wynikały z harmonogramów wykonanych wcześniej i nie miały związku z kampanią wyborczą" - powiedział Engelking.
Jak dodał "prokuratura w żaden sposób nie ingeruje w kampanię wyborczą, a kalendarz wyborczy nie dyktuje przeprowadzenia przez nią czynności".
W niedzielnych wyborach na prezydenta Krakowa Majchrowski uzyskał - 42,31 proc. głosów. W drugiej turze wyborów zmierzy się z Ryszardem Terleckim (PiS) - który uzyskał 26,2 proc.(PAP)
pru/ mag/