Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Eurobarometr: Polacy lubią Parlament Europejski

0
Podziel się:

Polacy mają lepsze zdanie o Parlamencie
Europejskim (PE) niż przeciętny obywatel Unii Europejskiej i
często więcej o nim wiedzą, choć i tak ich wiedza jest bardzo
ograniczona - wynika z najnowszego Eurobarometru.

Polacy mają lepsze zdanie o Parlamencie Europejskim (PE) niż przeciętny obywatel Unii Europejskiej i często więcej o nim wiedzą, choć i tak ich wiedza jest bardzo ograniczona - wynika z najnowszego Eurobarometru.

Tylko 7 proc. ankietowanych Polaków potrafi poprawnie wskazać rok 2009 jako datę najbliższych wyborów do PE. Eurobarometr pokazał także, że aż 69 proc. Polaków nie ma pojęcia, ilu polskich posłów zasiada w PE. Reszta zaś ma skłonność do zaniżania faktycznej liczby - średnio z ich szacunków wychodzi, że eurodeputowanych z Polski jest ok. 37, a nie 54.

Niemniej 31 proc. Polaków uważa się za dobrze poinformowanych o pracy europarlamentu. Średnia w tym względzie w UE to tylko 24 proc. - ku wielkiemu zaniepokojeniu przewodniczącego PE Hansa- Gerta Poetteringa. Jego zdaniem, rodzi to obawy o frekwencję w eurowyborach w czerwcu przyszłego roku. Tym bardziej, że tendencja jest spadkowa: od 63 proc. w pierwszych wyborach bezpośrednich w 1979 roku do 45,6 proc. w 2004.

"Już teraz, w roku 2008, musimy zacząć dostarczać obywatelom informacji, których oni potrzebują, by w 2009 zauważyć pozytywną różnicę" - powiedział szef PE.

Ile jest do zrobienia, pokazują wyniki Eurobarometru z poszczególnych krajów. Np. we Francji i Holandii, czyli krajach, które odrzuciły w referendach niedoszłą eurokonstytucję, 40-50 proc. obywateli nie wie, że eurodeputowani są wybierani w wyborach bezpośrednich i powszechnych. Eurosceptyczni Brytyjczycy z kolei zaniżają liczbę swoich posłów do 29, podczas gdy Włosi są przekonani, że mają ich aż 122. W rzeczywistości oba kraje mają po 78 miejsc w PE.

41 proc. Polaków "coś na temat PE" ostatnio czytało albo widziało w mediach. Pewnie dzięki temu Polacy lepiej niż przeciętny obywatel UE odpowiadają na konkretne pytania dotyczące tej instytucji. Np. 56 proc. Polaków wie, że eurodeputowani są wybierani w wyborach bezpośrednich (w UE średnio tylko 48 proc.). Aż 75 proc. Polaków ma świadomość, że unijny budżet jest ustalany wspólnie przez Parlament Europejski i państwa członkowskie (w UE wiedzę tę posiada średnio 60 proc. obywateli).

Podobnie jak reszta Europejczyków, Polacy mają skłonność do przeceniania roli Parlamentu Europejskiego. 45 proc. uważa, że to instytucja o największych uprawnieniach decyzyjnych w UE (w rzeczywistości dzieli się nimi w niektórych obszarach z Radą UE, która w innych sprawach podejmuje decyzje bez zgody eurodeputowanych).

44 proc. Polaków deklaruje, że Parlament Europejski wywołuje w nich pozytywne skojarzenia (średnio w UE 39 proc.). Negatywne ma tylko 5 proc. Polaków, podczas gdy w całej UE - aż 15 proc. 60 proc. Polaków uważa, że do PE pasuje określenie "dynamiczny" i "wsłuchujący się w głos obywateli". 79 proc. uważa go za instytucję demokratyczną.

Istotne różnice w porównaniu z resztą obywateli UE występują, kiedy Polaków pyta się o konkretne zadania dla PE. 27 proc. obywateli UE oczekuje działań na rzecz ochrony różnych mniejszości, co jest ważne tylko dla 17 proc. Polaków. Podczas gdy 41 proc. obywateli UE wskazuje obronę równości kobiet i mężczyzn, jest to priorytet dla 36 proc. Polaków. 17 proc. Europejczyków uważa, że PE powinien walczyć o zniesienie kary śmierci na całym świecie. Tego zdania jest 9 proc. Polaków.

Natomiast 48 proc. Polaków uważa, że PE powinien przede wszystkim bronić solidarności między państwami członkowskimi UE. 25 proc. opowiada się za "dialogiem między kulturami i religiami", zaś 28 proc. za solidarnością między UE a ubogimi krajami na świecie.

Podstawową wartością przyświecającą eurodeputowanym, tak samo według Polaków, jak i innych obywateli UE, powinna być ochrona praw człowieka na świecie (odpowiednio 59 i 58 proc.).

Michał Kot (PAP)

kot/ icz/ ap/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)