W ciągu ostatnich dwóch lat wywiad skarbowy nie korzystał z możliwości podsłuchu bez wcześniejszej zgody sądu - poinformował w poniedziałek w komunikacie Generalny Inspektor Kontroli Skarbowej.
"Dziennik Gazeta Prawna" napisał w poniedziałek, że wywiad skarbowy, bez uzyskania wcześniejszej zgody sądu, nawet przez pięć dni może podsłuchiwać nasze rozmowy. Informacje o tym, ilu Polaków fiskus inwigiluje, są ściśle tajne - napisała gazeta.
"Generalny Inspektor Kontroli Skarbowej informuje, że w okresie ostatnich dwóch lat wywiad skarbowy nie korzystał z kontroli operacyjnej bez uzyskania wcześniejszej zgody sądu" - czytamy w komunikacie GIKS.
Rzeczniczka prasowa resortu finansów Magdalena Kobos wyjaśniła PAP, że przepisy umożliwiające prowadzenie podsłuchów przed uzyskaniem zgody sądu obowiązują od końca 2006 r.
"Dane na temat liczby i zakresu kontroli operacyjnych są poufne. Generalny Inspektor Kontroli Skarbowej przekazuje je jednak Marszałkowi Sejmu w rocznym sprawozdaniu" - dodała. Powiedziała, że w niektórych sytuacjach czynności operacyjne są jedynym skutecznym narzędziem walki z przestępcami podatkowymi. Zapewniła, że są one prowadzone zgodnie z prawem. "Nikt nigdy nie przeczytał w prasie stenogramów z rozmów zarejestrowanych przez wywiad skarbowy" - dodała.
GIKS wyjaśnił w komunikacie, że pracownicy wywiadu skarbowego, w ramach tzw. czynności operacyjno-rozpoznawczych, mają prawo "do obserwowania i rejestrowania przy użyciu środków technicznych obrazu zdarzeń w miejscach publicznych oraz dźwięku towarzyszącego tym zdarzeniom". Działania takie muszą służyć m.in. ustaleniu sprawców: przestępstw skarbowych, prania pieniędzy, przestępstw popełnianych przez pracowników fiskusa.
"Kontrolę operacyjną zarządza Sąd Okręgowy w Warszawie, na pisemny wniosek Generalnego Inspektora Kontroli Skarbowej, złożony po uzyskaniu pisemnej zgody Prokuratora Generalnego" - informuje GIKS.
W przypadkach "niecierpiących zwłoki, gdy zachodzi obawa utraty informacji lub zatarcia dowodów przestępstwa" GIKS może zarządzić kontrolę operacyjną, ale wcześniej musi uzyskać zgodę Prokuratora Generalnego. Jednocześnie musi zwrócić się do sądu z wnioskiem o wydanie postanowienia w tej sprawie.
Jeżeli sąd nie wyda zgody w terminie 5 dni od dnia zarządzenia kontroli operacyjnej, jest ona wstrzymywana, ponadto GIKS nakazuje "niezwłoczne protokolarne, komisyjne zniszczenie materiałów zgromadzonych w wyniku jej stosowania".
Według gazety "nieoficjalnie wiadomo", że metoda podsłuchu jest skutecznie wykorzystywana przez fiskusa. A na celowniku takich działań może się znaleźć każdy. Wystarczy, że będzie podejrzewany o zatajenie dochodów podlegających opodatkowaniu. Zdaniem gazety podsłuchy wywiad skarbowy może stosować już tam, gdzie wartość sprawy przekracza 63,8 tys. zł.(PAP)
mmu/ je/ mow/