Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

GIPH: górnictwo coraz bardziej obciążone podatkami

0
Podziel się:

Prezes Górniczej Izby Przemysłowo-Handlowej Janusz Olszowski uważa, że
górnictwo jest coraz bardziej obciążone podatkami. Jego zdaniem restrukturyzacje kosztów w
zakładach nie zrównoważą kolejnych obciążeń.

Prezes Górniczej Izby Przemysłowo-Handlowej Janusz Olszowski uważa, że górnictwo jest coraz bardziej obciążone podatkami. Jego zdaniem restrukturyzacje kosztów w zakładach nie zrównoważą kolejnych obciążeń.

Swoją diagnozę obciążeń publiczno-prawnych górnictwa węgla kamiennego Olszowski przedstawił w piątek w Katowicach podczas konferencji "Górnictwo/Energetyka". Argumentował m.in. że w 2007 r. suma płatności branży z tych tytułów wyniosła ok. 6,1 mld zł, a w ubiegłym roku wzrosła do blisko 7,1 mld zł.

Głównym obciążeniem dla zakładów była wypłata zysku na rzecz państwa. "W sytuacji, gdy mówimy o braku środków na inwestycje początkowe, drenuje się górnictwo poprzez wyciągnięcie dywidendy, zamiast zostawić je na rozwój" - mówił Olszowski. Dodał, że drugim istotnym czynnikiem obciążającym górnictwo był wzrost podatków i opłat lokalnych na rzecz gmin.

Olszowski chwalił korzystne dla sektora zapisy w dokumencie o polityce energetycznej państwa oraz obiecane w przyszłorocznym budżecie 400 mln zł na inwestycje początkowe. "Co z tego, że będziemy prowadzić wewnętrzne działania restrukturyzacyjne - zwiększenie efektywności, ograniczenie potrzeb - jeśli ustawodawca, wbrew projektowi rządowemu wprowadzi nam taki system prawny, który górnictwo w znakomity sposób przyhamuje - poprzez wzrost kosztów, który zmniejszy konkurencyjność naszego górnictwa" - mówił.

Olszowski obawia się poprawek zgłaszanych przez parlamentarzystów do opracowywanej w Sejmie nowej ustawy Prawo geologiczne i górnicze. Podkreślił, że jeśli wejdą one w życie, spowodują wzrost obciążeń górnictwa na rzecz gmin górniczych.

Obciążenia te - relacjonował Olszowski - miałyby być skutkiem objęcia podatkiem od nieruchomości całego majątku znajdującego się pod ziemią oraz konieczności wypłaty odszkodowań za utratę wartości gruntów wskutek eksploatacji górniczej.

Również Tomasz Konik z firmy doradczej Deloitte wskazywał, że w 2008 r., gdy górnictwo osiągnęło 741,5 mln zł zysku, 40 proc. z tej sumy "zostało związane" stworzeniem rezerw na potrzeby roszczeń gmin z tytułu podatku od nieruchomości. Sytuacja ta jest spowodowana niejasnym prawem dotyczącym opodatkowania wyrobisk.

Te przepisy za nieprecyzyjne uznała też dyrektor departamentu górnictwa w ministerstwie gospodarki Aleksandra Magaczewska. Wskazała, że resort posiada uzasadnienie do obowiązującej ustawy, która po długoletnich sporach w tej sprawie i wyroku Sądu Najwyższego z 2003 r., zmieniła zakres pojęciowy podatku od nieruchomości, co stało się podstawą roszczeń gmin. Zapewniała, że intencją ustawodawcy nie było wprowadzenie tego specjalnego podatku. "Absolutnie nie było to przewidziane, wyszło przy okazji" - zapewniła Magaczewska dodając, że w większości państw europejskich podziemne wyrobiska nie są opodatkowane.

Tymczasem Konik zaznaczył w piątek, że również częściowo zakwestionowana w maju przez prezydenta nowelizacja prawa budowlanego w części definicyjnej zawiera drobne zmiany, skutkujące - przy konserwatywnej interpretacji - znacznym wzrostem podatków dla górnictwa i energetyki, np. sześciokrotnym wzrostem podatku dla budynków nadszybi czy półtorakrotnym dla zakładów przeróbczych.

Prezes GIPH podkreślał w piątek, że od szeregu lat górnictwo płaci w całości wszystkie swoje zobowiązania publiczno-prawne. Przytoczył obliczenia, z których wynika, że na każdą tonę wydobytego węgla w 2008 r. przypadało obciążenie różnymi podatkami w wysokości 84 zł przy średnim koszcie wydobycia blisko 223 zł. (PAP)

mtb/ bos/ gma/

podatki
wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)