Były prezydent Francji Valery Giscard d'Estaing ocenił w piątek, że z uzgodnionym w czwartek w Lizbonie Traktatem Reformującym "Unia Europejska będzie mogła lepiej funkcjonować", choć zgłosił do dokumentu pewne zastrzeżenia.
"Najważniejsze, że zaproponowane narzędzia pozostały nienaruszone. Unia Europejska będzie mogła lepiej funkcjonować" - oznajmił Giscard, który przewodniczył Konwentowi opracowującemu projekt Traktatu Konstytucyjnego UE.
Według niego "nie wprowadzono żadnych nowych elementów". "Tekst przejmuje całość rozwiązań instytucjonalnych zawartych w projekcie konstytucyjnym" - zaznaczył Giscard, wymieniając m.in. skład Komisji Europejskiej, sprawy zagraniczne, prerogatywy Parlamentu Europejskiego i głosowanie zgodnie z zasadą podwójnej większości.
"Tekst ten stanowi jednak krok do tyłu o tyle, że wycofuje się z koncepcji konstytucyjnej zawartej w deklaracji z Laeken (powołała ona Konwent przygotowujący Traktat Konstytucyjny UE - PAP) oraz symboliki unijnej w postaci flagi i hymnu, zaakceptowanych przez mieszkańców" - ocenił Giscard.
Przywódcy 27 państw UE porozumieli się w nocy z czwartku na piątek w sprawie ostatecznego kształtu nowego Traktatu Reformującego UE. Jego podpisanie nastąpi 13 grudnia w portugalskiej stolicy Lizbonie, od której dokument weźmie nazwę. (PAP)
mw/ ro/
3587