Oddawanie czci obalonemu w ubiegłym roku dyktatorowi Libii, jak również rozsiewanie fałszywych informacji jest od dziś poważnym przestępstwem. Taki dekret ogłosiła Rządząca Narodowa Rada Libijska (NRL).
_ Gloryfikowanie w jakiejkolwiek formie Muammara Kaddafiego, jego synów i jego idei bądź wychwalanie jego reżimu i jego współpracowników _ będzie karane więzieniem, zgodnie z opublikowanym w prasie dekretem w tej sprawie - głosi komunikat NRL.
_ Podlega karze więzienia każdy, kto rozpowszechnia podczas wojny fałszywe pogłoski mogące szkodzić przygotowaniom do zbrojnej obrony kraju lub służące do siania paniki wśród ludności i podkopywania morale obywateli _ - napisano w dokumencie. Dekret stwierdza również, że _ sytuacja w jakiej znajduje się nasz kraj uważana jest za stan wojny _.
Drugi ogłoszony w środę dekret NRL, który będzie obowiązywał w okresie przejściowym, przewiduje kary pozbawienia wolności dla wszystkich osób, które _ próbują dokonywać zamachów na rewolucję (libijską) z 17 lutego lub obrażają religię muzułmańską, bądź władze państwa i jego instytucje _.
Kolejny dekret ogłoszony w środę przez NRL przekazuje pod kontrolę władz sądowych wszelkie dobra nagromadzone przez rodzinę Kadafiego i wielu osobistości jego reżimu. Dekret zawiera listę tych osób i dóbr.
Czytaj więcej o sytuacji w Libii w Money.pl | |
---|---|
Kaddafi pomagał Sarkozy'emu? Jest śledztwo Prokuratura w Paryżu wszczęła śledztwo przeciwko portalowi, który opublikował dokument dotyczący finansowania kampanii Sarkozy'ego w 2007 r. przez Libię. | |
Sikorski zawiózł biznesmenów do Libii W ostatnich latach wartość wymiany handlowej z Libią nie przekraczała 50 milionów dolarów. | |
Co mieli zrobić, całować Kaddafiego w czoło? Członek Narodowej Rady Libijskiej (NRL) Mohamed Szamam odrzuca pomysł międzynarodowego śledztwa w sprawie śmierci dyktatora Libii. |