Znów wzrosło napięcie między Gruzją a Rosją w następstwie incydentu, do którego doszło we wtorek w strefie oddzielającej Gruzję od separatystycznej Abchazji, gdzie stacjonują rosyjskie siły pokojowe.
Obie strony obarczają się winą za incydent.
Gruzja oskarża rosyjskich żołnierzy o zatrzymanie i pobicie trzech funkcjonariuszy gruzińskiego MSW w strefie neutralnej. Strona rosyjska utrzymuje, że to przedstawiciele gruzińskiego MSW sprowokowali incydent grożąc rozstrzelaniem rosyjskiego patrolu.
W następstwie incydentu Gruzja i separatystyczna Abchazja poinformowały o postawieniu w stan gotowości sił zbrojnych w regionie granicznym.
Abchazja i inny region separatystyczny Osetia Południowa znajdują się poza kontrolą władz w Tbilisi od wczesnych lat 90., ciesząc się de facto całkowitą autonomią i utrzymując bliskie stosunki z Rosją.
Tbilisi oskarża Moskwę o udzielanie poparcia separatystom. (PAP)
mmp/ ap/
5038 Int. arch.