Sprawa amerykańskich planów utworzenia europejskiej tarczy antyrakietowej nie podzieli Europy - takie przekonanie wyraził brytyjski premier Tony Blair w wywiadzie, opublikowanym w środę na łamach dziennika "Guardian".
Blair zaprzeczył opinii prezydenta Rosji Władimira Putina, iż Waszyngton stara się go izolować na scenie międzynarodowej. Ostrzegł jednakże, iż "jakiekolwiek próby wbicia klina pomiędzy Europę a Stany Zjednoczone w kwestii broni jądrowej są z góry skazane na niepowodzenie". Powiedział też, iż nie wie, dlaczego Rosja właśnie w tym tygodniu zagroziła wymierzeniem swych rakiet w Europę, jeśli USA zdecydują się na ustanowienie swej tarczy antyrakietowej w Czechach i w Polsce. Zdaniem Blaira, amerykańska decyzja nie ma nic wspólnego z jakimikolwiek prowokacyjnymi działaniami. "Prezydent Bush wyraźnie powiedział, że jeśli Rosjanie mają jakiekolwiek obiekcje, drzwi do rozmów pozostają szeroko otwarte" - przypomniał Blair.
W wywiadzie, udzielonym także w środę brytyjskiej sieci BBC, Tony Blair zapowiedział, iż w czasie szczytu G8 przeprowadzi z prezydentem Putinem "szczerą rozmowę" w kwestii rosyjskich gróźb rakietowych adresowanych do Europy. "Zaostrzenie stosunków z Europą nie leży w interesie Rosji" - powiedział. (PAP)
hb/ ro/
pr. BBC