*Zdewastowano nagrobek rodziców Adama Michnika na warszawskich Powązkach - podał w piątek wieczorem portal "Gazety Wyborczej". *
Według "Gazety", kamienny blok z wykutymi nazwiskami Helena Michnik i Ozjasz Szechter został zrzucony na granitową płytę, przykrywającą grób i rozbił ją na kawałki. Jeszcze w czwartek nagrobek był cały. W piątek ksiądz dyrektor Starych Powązek Marek Gałęziewski odebrał anonimowy telefon z informacją o zniszczeniu pomnika, o czym powiadomił policję.
Sprawą zajęła się Komenda Rejonowa Policji przy ul. Żytniej. Zastępca komendanta rejonowego, podinspektor Leszek Ślązek powiedział "GW": "Na sto procent nie powiem, że to dzieło wandali. Jest możliwe, że ktoś przypadkiem otarł się o pionową płytę i zrzucił ją na nagrobek. Ale to raczej mało prawdopodobne".(PAP)
sta/ bno/ gma/