Hala sportowa na terenie Oddziału Prewencji w Katowicach nosi od piątku imię podkomisarza Tadeusza Bartosika. Był on jedną z 65 ofiar katastrofy hali Międzynarodowych Targów Katowickich, do której doszło przed rokiem. Zginął na służbie, ratując innych.
W uroczystości uczestniczyła rodzina policjanta, m.in. żona Bożena i syn Łukasz. Oboje, razem z zastępcą komendanta głównego policji Jackiem Sobolewskim, odsłonili tablicę pamiątkową poświęconą podkom. Bartosikowi. Tablica została przytwierdzona do frontowej ściany hali.
Poza kolegami z garnizonu, hołd policjantowi oddali też żołnierze, strażacy i przedstawiciele lokalnych władz. W uroczystości wzięła udział kompania honorowa i orkiestra reprezentacyjna policji. Pamięć podkom. Bartosika zgromadzeni uczcili chwilą ciszy.
Przemawiający goście podkreślali, że Bartosik wypełnił rotę ślubowania do samego końca - poświęcił życie ratując innych.
Odsłonięcie tablicy poprzedziła msza św. w intencji Bartosika i innych ofiar katastrofy, odprawiona w katowickim kościele pw. św. Piotra i Pawła. Przy tablicy i przy grobie policjanta wystawiono posterunki honorowe. Delegacja funkcjonariuszy złożyła kwiaty na grobie kolegi.
Podkomisarz Bartosik pochodził z Bytomia. W Oddziale Prewencji służył od kilkunastu lat. 28 stycznia ubiegłego roku wraz z partnerem z patrolu dbał o bezpieczeństwo uczestników katowickiej wystawy gołębi pocztowych. Przygniotła go spadająca konstrukcja dachu.(PAP)
kon/ pz/ gma/