Konkursy, ulotki, spotkanie z europarlamentarzystami, a wszystko to przy dźwiękach hymnu Unii Europejskiej - w taki sposób polskie Biuro Informacyjne Parlamentu Europejskiego uczciło w niedzielę w Warszawie 50. rocznicę podpisania Traktatów Rzymskich.
Happening zorganizowano na placu przy dworcu PKP Warszawa Śródmieście. Uczestnicy mogli m.in. wziąć udział w konkursie ze znajomości przynależności naszych eurodeputowanych do poszczególnych frakcji w parlamencie oraz zapoznać się z materiałami informacyjnymi o działalności Parlamentu Europejskiego. Z głośników można było wysłuchać wykładu o współczesnej historii Europy w pigułce, a o tym, co aktualnie dzieje się w Parlamencie porozmawiać z eurodeputowanym Dariuszem Rosatim.
"50-ta rocznica urodzin to w życiu człowieka przełomowy moment, ale mając już tę rocznicę za sobą zapewniam wszystkich, że życie zaczyna się po 50-tce" - powiedział europarlamentarzysta. Przypomniał, że 50 lat temu wspólnota europejska liczyła 6 państw, a zamieszkiwało ją 160 mln obywateli.
"Teraz mamy 27 państw i prawie pół miliarda obywateli. 50 lat temu Unia Europejska głównie zajmowała się usuwaniem barier celnych, tworzeniem strefy wolnego handlu. Teraz to jest nie tylko wielki jednolity rynek europejski, ale także wspólna polityka zagraniczna, wspólna polityka ochrony środowiska, wspólna polityka konkurencji" - powiedział Rosati.
Dyrektor Biura Informacyjnego PE Jacek Safuta podkreślił, że po raz pierwszy w historii przez tak długi czas narody europejskie nie prowadzą ze sobą wojen, nie rywalizują, tylko coraz ściślej współpracują.
"Chodziło nam o to, by ta rocznica zaistniała, by ludzie zdawali sobie sprawę, że jest to tak ważne i niepowtarzalne, a Polska jest jednym z krajów, które najwięcej korzystają z tej unijnej solidarności" - dodał, odnosząc się do idei zorganizowanie happeningu.
Imprezę uświetnił blask wiosennego słońca oraz występ chóru "Kameleon" z Wyższej Szkoły Przedsiębiorczości i Zarządzania im. Leona Koźmińskiego, który odśpiewał unijny hymn czyli finałową kantatę z IX Symfonii Beethovena - "Odę do radości". (PAP)
js/ woj/