USA są zbudowane wysiłkami na rzecz reform podejmowanych w Birmie - powiedziała sekretarz stanu USA Hillary Clinton po spotkaniu z prezydentem Thein Seinem.
_ - Jestem tu dziś, ponieważ zarówno prezydent Barack Obama, jak i ja sama jesteśmy zbudowani krokami, podjętymi na rzecz waszych obywateli _ - oświadczyła Clinton w czasie spotkania z Thein Seinem. Ten odparł, że wizyta szefowej amerykańskiej dyplomacji w Birmie jest pierwszą _ od pięciu dziesięcioleci _.
_ - Pani wizyta jest historyczna i stanowić będzie nowy rozdział w stosunkach _ obu krajów - zapewnił Thein Sein.
Trzydniowa wizyta Clinton to pierwsza wizyta w Birmie amerykańskiego sekretarza stanu od 1955 roku. W jej trakcie Hillary Clinton oceni postępy we wdrażaniu przez władze reform oraz m.in. spotka się z przywódczynią demokratycznej opozycji, noblistką Aung San Suu Kyi. Szefowa amerykańskiej dyplomacji ma też nalegać na uwolnienie wszystkich więźniów politycznych. W październiku wolność odzyskało około 200 z nich, ale szacuje się, że za kratami pozostaje ponad 1500 osób.
Jeszcze przed rozpoczęciem wizyty szefowa amerykańskiej dyplomacji mówiła dziennikarzom, że chce w imieniu władz USA przekonać się co do _ intencji obecnych władz w kwestii kontynuowania reform politycznych i gospodarczych _.
_ - My, jak i wiele innych krajów mamy nadzieję, że te iskierki postępu wzniecą ruch na rzecz przemian dla dobra obywateli _ Birmy - podkreśliła.
Przedstawiciele administracji USA mówili, że Clinton będzie zabiegać u birmańskich przywódców, by podpisali porozumienie z Międzynarodową Agencją Energii Atomowej (MAEA), które umożliwi inspektorom nieograniczony dostęp do podejrzanych obiektów. USA i inne kraje zachodnie podejrzewają, że Birma otrzymała od Korei Północnej informacje na temat programu nuklearnego i technologie balistyczne, co naruszałoby amerykańskie sankcje.
Niepokoje w sprawie domniemanych związków militarnych Birmy i Korei Płn. były tematem wcześniejszego spotkania Hillary Clinton z birmańskim szefem dyplomacji Wunną Maung Lwinem - podały źródła amerykańskie.
Zachowują jednak ostrożność w prognozowaniu efektów wizyty, zastrzegając, że misja Clinton może okazać się niewiele więcej niż symbolicznym przypieczętowaniem drobnych reform podejmowanych w kraju od zeszłorocznych wyborów. Waszyngton nie wykazał na razie zamiaru zniesienia amerykańskich sankcji wobec Birmy, nałożonych z powodu fatalnej sytuacji w dziedzinie praw człowieka.
Od objęcia władzy w marcu przez rząd cywilny, choć popierany przez juntę, z Birmy napływają pozytywne sygnały świadczące o dokonywanych tam reformach. Są to m.in. amnestia części więźniów politycznych, powrót na scenę polityczną pani Suu Kyi czy wprowadzenie prawa do organizowania strajków i tworzenia związków zawodowych.
Powrót Suu Kyi do polityki, przywódczyni Narodowej Ligi na rzecz Demokracji (NLD), jest możliwy po podpisaniu w listopadzie przez Thein Seina znowelizowanej ustawy o partiach politycznych.
NLD zdelegalizowana przez wojskowy reżim w maju 2010 roku, w związku z zapowiedzią bojkotu listopadowych (2010 r.) wyborów parlamentarnych, w ubiegłym miesiącu została ponownie zarejestrowana jako partia polityczna i zapowiedziała udział w zbliżających się wyborach uzupełniających. Sama Suu Kyi potwierdziła w środę zamiar kandydowania w wyborach.
O Birmie czytaj w Money.pl | |
---|---|
[ ( http://static1.money.pl/i/h/89/t190297.jpg ) ] (http://prawo.money.pl/aktualnosci/wiadomosci/artykul/clinton;ruszy;ze;specjalna;misja;do;birmy,95,0,969567.html) | Obama wyznał, że ujrzał tam iskrę postępu Ostrzegł, że jeśli wojskowi nie uczynią kroku w kierunku demokratyzacji, w dalszym ciągu grozić będą im sankcje i izolacja. |
[ ( http://static1.money.pl/i/h/207/t153039.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/opozycja;w;birmie;chce;odpowiedziec;reformami;na;sankcje;usa,212,0,878804.html) | Ten kraj ciągle opiera się Stanom Przedstawiciele największej opozycyjnej partii w Birmie uznali, że władze muszą dokonać reform, by wspólnota międzynarodowa chciała z nimi współpracować. |
[ ( http://static1.money.pl/i/h/221/t136413.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/birma;byly;wojskowy;zamiast;generalow,186,0,803002.html) | Birma: Były wojskowy zamiast generałów Na początku lutego emerytowany generał Thein Sein został wybrany przez parlament na stanowisko prezydenta w tym rządzonym od blisko pół wieku przez wojskową juntę kraju. |