Polski Związek Hodowców i Producentów Trzody Chlewnej "Polsus" apeluje do rządu o uruchomienie programu wsparcia rozbudowy stad. Według przedstawicieli Związku, tylko pomoc rządu może powstrzymać gwałtowny spadek produkcji mięsa wieprzowego.
"Oczekujemy systemowych rozwiązań, opracowanych przez ministerstwo rolnictwa i podległe mu agencje, które zachęcą producentów, by budowali nowe obiekty hodowlane i rozwijali już istniejące. Potrzeba pilnie w kraju kilku tysięcy nowych obiektów, przede wszystkim hodowli rozrodczych" - powiedział w piątek PAP prezes Polskiego Związku Hodowców i Producentów Trzody Chlewnej "Polsus" Jan Biegniewski.
Jak zaznaczył, brak możliwości dostarczenia na rynek większych partii prosiąt jest jednym z czynników powodujących spadek produkcji wieprzowiny.
"Winne jest tu przede wszystkim rozdrobnienie, bo brakuje dostawców mogących zaoferować jednorazowo partie prosiąt od 300 do 600 sztuk. Do tego potrzebne jest stado 300-500 macior, a takim dysponuje niewielu hodowców" - dodał Biegniewski.
Z danych "Polsusu" wynika, że w Polsce hodowlą trzody chlewnej zajmuje się więcej osób, niż w sumie w pozostałych krajach UE. "W Danii jest 6,5 tys. producentów i kraj ten miał do niedawna niewiele mniejszą produkcję niż Polska, a teraz już pewnie większą. W Polsce mamy 280 tys. producentów" - zaznaczył prezes.
Średnio jeden polski hodowca ma dwanaście sztuk trzody. W porównywalnej z Polską Hiszpanii osiągnięto wskaźnik 300 sztuk, ale uznano tam jednak, że pełna opłacalność jest możliwa dopiero, gdy stado liczy 700 sztuk - dodał.
"Zbieramy podpisy hodowców pod petycją do ministra rolnictwa, by zebrał fachowców gotowych zaproponować rozwiązania dla całej branży, podobnie jak to się udało wcześniej z sukcesem np. w branży owocowo-warzywnej. Można rozważyć ukierunkowanie środków unijnych i krajowych, poprzez ich +naznaczenie+ np. na rozwój hodowli rozrodczych" - podkreślił Biegniewski.
Podpisy zbierane są m.in. podczas konferencji, organizowanych przez "Polsus" w poszczególnych województwach. W tym tygodniu swe poparci wyrazili rolnicy zaproszeni na takie spotkanie do podbydgoskiego Minikowa (woj. kujawsko-pomorskie).
Adresat petycji na razie nie chce oceniać postulatów Związku. "Ministerstwo nie zna tej inicjatywy, więc nie będzie jej komentować" - poinformowała dyrektor biura prasowego Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi Małgorzata Książyk. Resort nie udzielił też odpowiedzi na pytanie, czy planuje jakieś nowe posunięcia wspierające rozwój hodowli trzody chlewnej.
Zarząd Związku ocenia, że jedynie zdecydowane działania mogą powstrzymać stały spadek produkcji, który tylko w ubiegłym roku obliczono w przypadku Polski na około 9 proc., podczas gdy w sąsiednich krajach był on dziesięć razy mniejszy.
"Polska branża produkcji wieprzowiny leży już na dnie: aktualnie mamy poziom produkcji taki, jak w 1964 roku, czyli prawie pół wieku temu. Produkcja krajowa pokrywa 75 proc. zapotrzebowania i importem musimy pokrywać 25-30 proc. zapotrzebowania, a to wstyd dla kraju, który jeszcze do niedawna był liczącym sie eksporterem najwyższej jakości mięsa wieprzowego" - powiedział Biegniewski.
Polski Związek Hodowców i Producentów Trzody Chlewnej "Polsus" jest organizacją samorządową, działającą od 1958 roku. Zrzesza 19 związków wojewódzkich. Obejmuje swym zasięgiem teren całego kraju. (PAP)
olz/ pad/