Rosyjski koncern Gazprom zwiększy w ciągu najbliższych dziesięciu lat o jedną piątą dostawy gazu do Europy - zapowiedział cytowany we wtorek przez "International Herald Tribune" Hans-Joachim Gornig - dyrektor filii Gazpromu, zajmującej się sprzedażą gazu do Europy.
Jak podkreśla gazeta, tym samym Gornig rozwiał wątpliwości, jakie pojawiły się w związku z groźbami samego prezydenta Rosji Władimira Putina oraz szefów koncernu na temat możliwości zwiększenia dostaw gazu do Azji, kosztem dostaw europejskich, jeśli Europa blokować będzie dostęp Gazpromu do lukratywnych rynków.
"Chcemy być globalnym graczem w Europie i w innych częściach świata" - powiedział Gornig.
"International Herald Tribune" zaznacza, że Rosja dostarcza już niemal jedną trzecią gazu potrzebnego Niemcom i jedną czwartą ropy potrzebnej całej Unii Europejskiej. Jakkolwiek Gazprom przeznacza zaledwie jedną trzecią dostarczanego przez siebie gazu na rynek Europy, to wartość tej sprzedaży w zeszłym roku wyniosła ponad 25,7 mld dol. i stanowiła dwie trzecie dochodów koncernu.
"W ciągu następnych dziesięciu lat zamierzamy zwiększyć nasze dostawy (do UE) z około 150 mld metrów sześciennych gazu rocznie do ponad 180 mld merów" - powiedział Gornig.
"International Herald Tribune" przypomina o planach wysyłania rosyjskiego gazu bezpośrednio do Europy Zachodniej dwoma nitkami mającego powstać pod dnem Bałtyku Gazociągu Północnego, z pominięciem "krajów tranzytowych" jak Polska i Ukraina. Po zakończeniu budowy - oddanie pierwszej nitki gazociągu planuje się w 2010 roku - tą drogą przesyłane będzie do Europy dodatkowe 55 mld m sześć. gazu.
Wówczas - powiedział "IHT" Gornig - dostawy rosyjskiego gazu do UE mogą wynieść ponad dwieście miliardów metrów sześciennych rocznie. (PAP)
hb/ kan/
int.