Po wypadku polskiego autokaru na Węgrzech 25 osób odwieziono do szpitala - poinformowała w sobotę PAP Aleksandra Leśniewska z kołobrzeskiego biura Globtourist, które organizowało wyjazd. Rodziny poszkodowanych mogą kontaktować się z biurem pod nr tel.: 0-601 555 174.
Spośród tych 25 osób, 9 pozostanie w szpitalu, a 5 przejdzie operacje. Życiu pacjentów nie zagraża niebezpieczeństwo - obrażenia polskich turystów to głównie złamania. Leśniewska dodała, że takie informacje uzyskała bezpośrednio u polskiego konsula, który jest w szpitalu.
Niebawem wyruszą z Polski dwa autokary na Węgry. Jeden zawiezie turystów do Chorwacji, ponieważ cześć pasażerów chce kontynuować podróż. Pozostali drugim autokarem będą mogli natomiast wrócić do kraju - powiedziała Leśniewska.
Turyści z Polski jechali do Chorwacji na tygodniowe wczasy żeglarskie. Jak dodała Leśniewska, klientami biura podróży byli turyści z całej Polski.
Do katastrofy polskiego autobusu turystycznego doszło w sobotę rano w zachodniej części Węgier. Koło miejscowości Hegyhathodasz piętrowy autobus zjechał z drogi, wpadł do rowu i przewrócił się na bok. W pojeździe było 68 turystów i dwóch kierowców. Policja przypuszcza, że autobus wpadł w poślizg na mokrej od deszczu jezdni. Na miejsce wypadku skierowano 10 karetek pogotowia i 4 wozy strażackie. (PAP)
epr/ pad/