*Sprawa dramatycznie narastającej fali uchodźców z Iraku jest przedmiotem rozpoczętej we wtorek w Genewie międzynarodowej konferencji. *
W posłaniu, adresowanym do jej uczestników, sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun zaapelował do państw sąsiadujących z Irakiem, by nie zamykali granic dla uciekinierów z tego kraju.
Także inne państwa, nie sąsiadujące z Irakiem winny wziąć na siebie część ciężaru związanego z utrzymaniem uchodźców - podkreślił Ban.
W dwudniowej konferencji pod egidą Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców (UNHCR), rozpoczętej we wtorek w genewskim Pałacu Narodów, bierze udział 450 przedstawicieli 60 państw.
ONZ szacuje, że w ostatnich latach Irak opuściło ponad dwa miliony ludzi. Według szacunkowych danych ONZ, Syria do tej pory przyjęła około 1,2 miliona uciekinierów z Iraku. W Jordanii schronienie znalazło 800 tysięcy Irakijczyków. Do Egiptu dotarło 100 tysięcy, do Libanu - 40-50 tysięcy, a 54 tysiące zbiegło do Iranu.
Zdaniem ekspertów, rozwiązanie problemów, z jakimi borykają się kraje sąsiadujące z Irakiem, w tym udzielenie im pomocy w "tworzeniu klimatu zaufania i wsparcia" w odniesieniu do uciekinierów irackich, może zaowocować też powstrzymaniem nielegalnego napływu takich ludzi do Europy i innych państw poza rejonem Bliskiego Wschodu. W 2006 r. na teren państw uprzemysłowionych zbiegło 22,2 tys. uchodźców z Iraku - o 77 proc. więcej niż rok wcześniej.
W dzień rozpoczęcia konferencji w Genewie opublikowano oświadczenie organizacji Human Rights Watch (HRW), która zaapelowała do USA i Wielkiej Brytanii - zdaniem HRW odpowiedzialnych za rozpoczęcie wojny - o udzielenie uciekinierom z Iraku większej niż dotychczas pomocy. (PAP)
hb/ ro/ 2162 2169 2376