Irańsko-amerykański socjolog i urbanista Kian Tajbaksh, zatrzymany w Iranie podczas protestów po czerwcowych wyborach prezydenckich w tym kraju, został skazany na "ponad 12 lat więzienia" - poinformował we wtorek jego adwokat, cytowany przez oficjalną irańską agencję IRNA.
"Zgodnie z prawem nie mogę podać dokładnego wymiaru kary, ale jest to ponad 12 lat więzienia" - powiedział adwokat Huszang Azhari, zapowiadając apelację od wyroku.
Tajbaksh został zatrzymany 9 lipca podczas gwałtownych zamieszek ulicznych i starć z irańskimi siłami bezpieczeństwa.
USA wielokrotnie na wysokim szczeblu domagały się, by władze irańskie zwolniły Tajbaksha, który był jedynym Amerykaninem sądzonym w procesie członków irańskiej opozycji po wyborach. Zarzucano mu m.in. szpiegostwo, kontakty z obcokrajowcami i działania przeciwko bezpieczeństwu narodowemu Iranu.
W 2007 roku Tajbaksh spędził już w irańskim więzieniu cztery miesiące, kiedy oskarżono go, że stanowi zagrożenie dla narodowego bezpieczeństwa Iranu; oskarżeniom tym naukowiec zaprzeczał.
Podczas manifestacji po wyborach z 12 czerwca, które zakończyły się reelekcją prezydenta Mahmuda Ahmadineżada, zatrzymano około 2 tys. ludzi.
Tajbaksh podczas swojego procesu miał zeznać, że od dawna USA dążą do zmiany irańskiego reżimu. Według agencji IRNA powiedział, że "prawdziwą odpowiedzialność (za manifestacje) ponoszą organy rządowe, sponsorowane przez rząd i służby wywiadowcze zakorzenione w Stanach Zjednoczonych".
W zeszłym tygodniu w Iranie zwolniono za kaucją irańsko-kanadyjskiego dziennikarza pracującego dla tygodnika "Newsweek" Maziara Bahariego, zatrzymanego po czerwcowych wyborach. (PAP)
klm/ ap/
4971009 4971565 4972963 arch.
