O tym, że relacje Putina i Merkel momentami przypominają stosunki, które łączyły prezydenta Rosji z poprzednim kanclerzem Niemiec Gerhardem Schroederem, pisze w poniedziałek dziennik "Izwiestija", komentując niedzielne rozmowy przywódców dwóch państw w Soczi nad Morzem Czarnym.
Pierwsze w tym roku spotkanie prezydenta Rosji Władimira Putina z kanclerz Niemiec Angelą Merkel zainaugurowało niemieckie przewodnictwo w Unii Europejskiej i G-8.
"Izwiestija" zauważają, że "Merkel dużo żartowała i mówiła po rosyjsku".
"Liderzy wyszli razem do dziennikarzy na herbatę. Nie przeszkodziło to im pozostać przy swoich zdaniach i w kwestii dostaw polskiego mięsa, blokującej negocjacje Rosji z UE, i w sprawie przyszłości Kosowa" - pisze dziennik.
Jego zdaniem, "Merkel próbowała robić wszystko, aby ruszyć z martwego punktu negocjacje dotyczące dokumentu, który ma zastąpić [dotychczasowe] porozumienie o partnerstwie i współpracy Rosji i Unii Europejskiej".
"Umowa wygasa pod koniec 2007 roku, jednak rozpoczęcie rozmów blokuje Polska. Warszawa faktycznie szantażuje UE, domagając się uprzedniego rozwiązania jej własnych problemów - zniesienia przez Rosję zakazu importu polskiego mięsa i warzyw" - piszą "Izwiestija".
Powołując się na kremlowskie źródła, gazeta odnotowuje również, że "Rosja gotowa jest włączyć do nowego porozumienia o partnerstwie i współpracy blok energetyczny, by raz na zawsze odpowiedzieć na wszystkie pytania Unii Europejskiej, dotyczące gwarancji i bezpieczeństwa dostaw rosyjskich surowców energetycznych".
Jerzy Malczyk (PAP)
mal/ mmp/ kan/