Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Jagiełło odbywa karę w Radomiu, a Długosz w Nowej Hucie

0
Podziel się:

14.3.Kielce (PAP) - Były poseł SLD Andrzej Jagiełło odbywa karę
pozbawienia wolności w Areszcie Śledczym w Radomiu, a były poseł
SLD Henryk Długosz w Zakładzie Karnym w Krakowie-Nowej Hucie -
poinformowała PAP we wtorek rzecznik prasowy Centralnego Zarządu
Służby Więziennej kpt. Luiza Sałapa.

14.3.Kielce (PAP) - Były poseł SLD Andrzej Jagiełło odbywa karę pozbawienia wolności w Areszcie Śledczym w Radomiu, a były poseł SLD Henryk Długosz w Zakładzie Karnym w Krakowie-Nowej Hucie - poinformowała PAP we wtorek rzecznik prasowy Centralnego Zarządu Służby Więziennej kpt. Luiza Sałapa.

Rzecznik powiedziała PAP, że skazani w miarę możliwości są kierowani do zakładów karnych blisko miejsca zamieszkania. (Jagiełło mieszka koło Starachowic, natomiast Długosz w Kielcach).

Dodała, że byli posłowie trafili do zakładów półotwartych, tzn. takich gdzie w dzień cele są otwarte, skazani mogą mieć własną odzież i obuwie, przysługują im trzy widzenia w miesiącu, mogą pracować i korzystać z automatu telefonicznego.

W listopadzie ub. roku Sąd Apelacyjny w Krakowie skazał Jagiełłę na rok, a Długosza na półtora roku więzienia w procesie dotyczącym przecieku tajnych informacji o planowanej akcji policji w Starachowicach. Obaj 27 lutego stawili się w Areszcie Śledczym w Kielcach i rozpoczęli odbywanie kar.

Trzeci skazany w tej sprawie, b. wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Zbigniew Sobotka został w grudniu ułaskawiony przez prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego - jego kara została złagodzona z 3,5 do jednego roku więzienia z warunkowym zawieszeniem na okres dwóch lat.

Również Jagiełło i Długosz wystąpili w grudniu do Kancelarii Prezydenta RP z prośbą o ułaskawienie. Prokuratura Krajowa skierowała prośby do sądów obu instancji orzekających w tej sprawie o ich zaopiniowanie. Zarówno Sąd Okręgowy w Kielcach jak i Sąd Apelacyjny w Krakowie zaopiniowały prośby negatywnie, co zakończyło procedurę ułaskawieniową wszczętą przez obu skazanych w pismach do prezydenta RP z 12 i 13 grudnia. Ponowny wniosek o ułaskawienie skazani będą mogli złożyć po upływie roku.

Osobno toczy się procedura kasacyjna, ponieważ obrońcy obu skazanych złożyli wnioski o kasację wyroku.

W poniedziałek Sąd Rejonowy w Kielcach uniewinnił byłego komendanta głównego policji Antoniego Kowalczyka od stawianych zarzutów. Były szef policji był oskarżony o to, że nie poinformował prokuratury o przecieku informacji o akcji policji w Starachowicach oraz o składanie fałszywych zeznań i zatajanie prawdy w śledztwie dotyczącym "przecieku starachowickiego".

Jednocześnie sąd uznał, że Kowalczyk był pierwszym źródłem "przecieku starachowickiego" i za to powinien odpowiedzieć. Wyrok nie jest prawomocny, prokuratur zapowiedziała apelację.

Według ustaleń sądów w Kielcach i Krakowie, Sobotka uzyskał od ówczesnego komendanta głównego policji gen. Antoniego Kowalczyka informacje o tajnej akcji Centralnego Biura Śledczego przeciwko starachowickim przestępcom. Przekazał je następnie posłowi Długoszowi, a ten Jagielle. Informacja o zamiarach policji dotarła do dwóch samorządowców starachowickich, a następnie do osoby podejrzewanej o kierowanie rozpracowywaną grupą przestępczą - Leszka S. (PAP)

agn/ hp/ dsr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)