16.2. Tokio (PAP/Reuters) - Władze Japonii jeszcze nie zdecydowały, kiedy wycofają z Iraku swych żołnierzy, przebywających w tym kraju z misją o charakterze niebojowym - poinformował w czwartek w Tokio rzecznik rządu japońskiego Shinzo Abe.
Abe złożył to oświadczenie po informacjach prasowych, że rząd Japonii wkroczył w końcowy etap rozmów ze Stanami Zjednoczonymi i Wielką Brytanią na temat planów wycofywania swych żołnierzy. Plany te przewidywałyby rozpoczęcie wycofywania w marcu, a zakończenie w końcu maja.
"W obecnej sytuacji nie możemy podjąć z wyprzedzeniem decyzji w sprawie terminu zakończenia działalności Sił Samoobrony" - powiedział Abe dziennikarzom, używając nazwy stosowanej w Japonii dla określenia sił zbrojnych.
Abe zapowiedział, że podejmując decyzje o terminarzu wycofania rząd Japonii weźmie pod uwagę "procesy polityczne" zachodzące w Iraku, kwestie bezpieczeństwa wewnętrznego w tym kraju oraz działalność sił brytyjskich i australijskich, z którymi Japończycy współpracują.
Japonia wysłała swój kontyngent w 2003 roku, a w grudniu ub. roku jej rząd postanowił przedłużyć misję na południu Iraku o kolejny rok, pozostawiając sobie jednak zarazem możliwość szybszego wycofania.
Ograniczony postanowieniami pacyfistycznej konstytucji japońskiej 550-osobowy kontyngent japoński w Iraku koncentruje się na zadaniach pozabojowych, przede wszystkim na odbudowie zniszczonych wojną budynków i infrastruktury w regionie miasta Samawa na południu Iraku, gdzie stacjonuje. W realizacji zadań z zakresu bezpieczenstwa żołnierze japońscy zdani są na pomoc i współpracę z kolegami z kontyngentów W.Brytanii i Australii. (PAP)
wit/
699