Około 20 tys. osób uczestniczyło w zakończonym w niedzielę XIX Międzynarodowym Festiwalu Muzyki Organowej i Kameralnej w Jędrzejowie (Świętokrzyskie). Zdaniem dyrektora festiwalu Roberta Grudnia w tym roku liczba uczestników tej imprezy była rekordowa.
Jak co roku, festiwal trwał od pierwszej soboty lipca. Według Grudnia ostatni, finałowy koncert dziewiętnastej edycji obejrzało ponad tysiąc widzów. W niedzielny wieczór jędrzejowskiej publiczności zaprezentował się Georgij Agratina z Kijowskiej Akademii Muzycznej (cymbały) oraz wybitna polska śpiewaczka, mezzosopranistka Małgorzata Walewska, która zaprezentowała m.in. pieśni Fryderyka Chopina. Wystąpił także dyrektor festiwalu Robert Grudzień (organy).
Tegoroczny festiwal powiązany był ze 150. rocznicą powstania styczniowego, podczas którego wiele walk stoczonych było na terenie obecnego powiatu jędrzejowskiego. "Co roku staramy się, by festiwal był powiązany z ważną datą, rocznicą lub rokiem artystycznym, tym razem dużo czasu poświęciliśmy właśnie zrywowi niepodległościowemu z 1863 roku" - wyjaśnił Grudzień.
Festiwalowi towarzyszyły dwie wystawy: "Powstanie 1863 roku - gorzka chwała" przygotowane przez Muzeum Niepodległości w Warszawie, a także "Artur Grottger - powstanie styczniowe", która przedstawiała kopie obrazów artysty. Zdaniem Grudnia, między innymi ogromne zainteresowanie tymi wystawami przyczyniło się do rekordowej frekwencji.
Organizatorami festiwalu jest Fundacja im. Mikołaja z Radomia, Archiopactwo Cystersów, Jędrzejowskie Towarzystwo Kulturalno-Naukowe, Urząd Miejski i Starostwo Powiatowe w Jędrzejowie. W dotychczasowych edycjach festiwalu wystąpili m.in. Henryk Mikołaj Górecki, Krzysztof Penderecki, Małgorzata Walewska, Teresa Żylis-Gara, Jerzy Maksymiuk, Wiesław Ochman, Poznańskie Słowiki pod dyrekcją Stefana Stuligrosza oraz artyści scen polskich: Anna Seniuk, Olgierd Łukaszewicz, Cezary Żak, wielokrotnie Krzysztof Kolberger.
Klasztor cystersów w Jędrzejowie został ufundowany w 1140 roku. Dziewięć lat później otrzymał akt erekcji do rangi opactwa. Klasztor podczas potopu szwedzkiego został ograbiony, dwukrotnie został zniszczony przez pożar. Za pomoc powstańcom styczniowym mnisi zostali usunięci z Jędrzejowa. Cystersi powrócili do klasztoru dopiero po II wojnie światowej. (PAP)
mjk/ kps/ mag/