Jordański parlament przyjął umowę o ekstradycji z W. Brytanią, która stwarza możliwość deportacji radykalnego muzułmańskiego kaznodziei Abu Katady, skazanego zaocznie w Jordanii na dożywocie. Umowę musi jeszcze podpisać król Abdullah II.
Jak powiedział wiceprzewodniczący jordańskiego parlamentu Chalil Attieh, "porozumienie nie wymienia bezpośrednio Abu Katady, ale go dotyczy, tak jak innych". W Jordanii Katada (właśc. Omar Mahmud Mohammed Othman) został skazany zaocznie w związku z przygotowywaniem zmachów bombowych: w 1999 r. na dożywocie i roboty, a w 2000 r. - na 15 lat więzienia.
Rząd w Londynie od 12 lat zabiega o deportowanie Katady do Jordanii. Blokowały to jednak wyroki sądów w związku z domniemaniem, że w Jordanii przeciwko Katadzie mogą zostać użyte zeznania wymuszone torturami.
10 maja Katada powiedział, że dobrowolnie uda się do Jordanii, o ile tamtejszy parlament ratyfikuje umowę gwarantującą mu sprawiedliwy proces.
Katada po raz kolejny został aresztowany 9 marca br. w Londynie przez antyterrorystyczną jednostkę brytyjskiej policji za niewywiązywanie się z warunków dotyczących swobody poruszania się i kontaktów. Osadzono go w więzieniu Belmarsh w Londynie. W połowie maja brytyjski sąd decydował się zatrzymać Katadę w więzieniu, uznając, że stanowi on "zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego".
Umowa ekstradycyjna podpisana w kwietniu br. pozwala również na ekstradycję z W. Brytanii Walida Kurdiego, powinowatego króla Abdullaha II. Kurdiego, byłego szefa jordańskiej kopalni fosfatów, skazano zaocznie w zeszłym tygodniu na 37 i pół roku więzienia i ciężkich robót oraz grzywnę za dwa przypadki korupcji - poinformował Attieh. Kurdi jest żonaty z księżniczką Basmą, ciotką króla Abdullaha. W sobotę Jordania zamroziła aktywa Kurdiego.(PAP)
klm/ mc/
13990926 13990626 int. arch.