Brytyjski aktor filmowy i teatralny Julian Sands będzie jednym z gości drugiej edycji Międzynarodowego Festiwalu Filmu i Muzyki Transatlantyk. Od 15 do 22 sierpnia widzowie w Poznaniu zobaczą blisko 170 filmów w 18 sekcjach tematycznych.
Transatlantyk to autorski projekt Jana A.P. Kaczmarka, kompozytora i laureata Oscara. Jak zapowiedział w środę na konferencji prasowej twórca imprezy, w tym roku na publiczność ponownie czekać będzie światowe kino na najwyższym poziomie, koncerty muzyki filmowej i konkursy dla kompozytorów.
"Chcemy pokazać w Poznaniu to, co jest najlepsze na świecie. Poznań ma duży festiwal, który mieści się w polskiej trójce największych festiwali. W dalszym ciągu mówimy o ważnych sprawach. Jesteśmy poznańskim, wielkopolskim festiwalem, chcemy być tu bardzo głęboko zakorzenieni, jednocześnie chcemy być festiwalem globalnym" - zaznaczył Kaczmarek.
Wśród zapowiadanych festiwalowych premier są m.in. zwycięzcy tegorocznego Berlinale i festiwalu Sundance 2012, w tym zdobywca Złotego Niedźwiedzia - film braci Taviani "Cezar musi umrzeć".
Do Poznania, podobnie jak w ubiegłym roku, przyjadą uznani w świecie filmowym aktorzy, reżyserzy, kompozytorzy i operatorzy. Wśród nich znajdą się aktor Julian Sands, kompozytor Peter Golub, aktor, reżyser i producent Shem Bitterman oraz mieszkający w Hollywood scenograf Waldemar Kalinowski.
"Julian Sands przyjeżdża z fenomenalną rzeczą - rodzajem monodramu, będzie mówił teksty Harolda Pintera - dramaturga, laureata literackiego Nobla. Być może do Poznania przyjedzie też reżyser tego spektaklu, czyli John Malkovich" - powiedział Kaczmarek.
Podobnie jak w ubiegłym roku, jedną z atrakcji festiwalu mają być przygotowane wespół z festiwalem filmowym Berlinale seanse i kolacje w ramach cyklu kina kulinarnego. Zaplanowano też cykl otwartych i bezpłatnych warsztatów dotyczących szeroko rozumianej sztuki filmowej, które poprowadzą wykładowcy z Hollywood i Europy - reżyserzy, muzycy filmowi, scenografowie i operatorzy.
Podobnie jak przed rokiem zorganizowane będą konkursy dla młodych kompozytorów - Transatlantyk Film Music Competition oraz Transatlantyk Instant Composition Contest. "Konkurs improwizacji kompozytorskiej uznany został za wynalazek w skali świata. Uczestnicy pojedynczo oglądają pięciominutowy film, zaraz potem przed publicznością i jurorami na scenie muszą stworzyć na fortepianie przekonujący utwór związany z filmem. Na najlepszego czeka 20 tys. dolarów" - oświadczył Kaczmarek.
Jak poinformowano w środę, poznański festiwal podpisał prestiżową umowę z Instytutem Sundance. "To jest wynik mojej dłuższej dyplomacji, podpisaliśmy umowę, która daje nam nowego, silnego partnera. Jesteśmy partnerem Berlinale, teraz mamy też jako partnera największy niezależny festiwal amerykański" - powiedział Kaczmarek przypominając, że festiwal Sundance był dla niego inspiracją przy tworzeniu Transatlantyku.
W ramach ubiegłorocznego festiwalu odbyło się 300 pokazów filmowych, wyemitowano ponad 170 filmów, w tym 40 polskich premier, odbyło się także 14 koncertów. Seanse obejrzało kilkadziesiąt tysięcy osób. Festiwal był podzielony na ponad 20 sekcji. Wśród festiwalowych gości byli m.in. nagrodzony Oscarem reżyser Zbigniew Rybczyński i nominowany do tej nagrody amerykański aktor James Cromwell. (PAP)
rpo/ hes/ hes/