# dochodzą informacje po wieczornym posiedzeniu klubu #
15.03. Warszawa (PAP) - Szef SLD Grzegorz Napieralski przedstawi propozycję kompromisu w sprawie zmian w systemie emerytalnym - poinformował PAP rzecznik SLD Tomasz Kalita. Ma ona uwzględniać racje zwolenników OFE i ich przeciwników. We wtorek wieczorem rozmawiał o tym klub Sojuszu.
Jak wynika z nieoficjalnych informacji PAP ze źródeł zbliżonych do kierownictwa klubu, Sojusz chce zaproponować, by ubezpieczeni urodzeni w 1980 roku i później pozostali w OFE, a wysokość ich składki przekazywanej do Otwartych Funduszy Emerytalnych zmniejszyłaby się z obecnych 7,3 proc. do 5 proc.
Z kolei urodzeni przed 1980 rokiem ubezpieczani byliby według nowej propozycji rządowej. Klub SLD chce także zaproponować rozwiązania, które obniżyłyby koszty funkcjonowania otwartych funduszy emerytalnych.
We wcześniejszej wtorkowej rozmowie Kalita przypomniał, że na temat zmian w systemie emerytalnym, w ostatni piątek dyskutowali wspólnie: posłowie Sojuszu, członkowie zarządu krajowego partii, szefowie rad wojewódzkich i partyjni eksperci. Podczas tego spotkania wypracowano kompromisowe rozwiązanie dotyczące OFE, które Napieralski zamierza zaprezentować najpierw klubowi, a później opinii publicznej.
"Przewodniczący przedstawi na wtorkowym posiedzeniu klubu SLD wypracowaną w piątek na spotkaniu z ekspertami partii kompromisową propozycję zmian w OFE. Będzie ona uwzględniała i argumenty zwolenników, i przeciwników tych zmian" - powiedział Kalita.
Jak dodał, jeśli klub zaakceptuje tę propozycję, to szef Sojuszu zaprezentuje ją jako oficjalne stanowisko SLD.
W oparciu o kompromisowe rozwiązanie miałyby powstać też poprawki, które klub SLD zgłosi do rządowego projektu zmian w systemie emerytalnym. "Będziemy zgłaszać poprawki do zmian w systemie emerytalnym i mamy nadzieję, że PO wyjdzie im naprzeciw" - zaznaczył rzecznik Sojuszu.
Napieralski mówił we wtorek rano w radiowej "Trójce", że potrzebna jest korekta systemu emerytalnego, jednak - w jego opinii - nie może być ona "robiona na kolanie" i nie może "krzywdzić ludzi". Korekta - podkreślił - powinna być również tak przeprowadzona, by "zabezpieczyć nasze emerytury i nie doprowadzić do krachu finansów publicznych". "Nasze poprawki i nasza propozycja (...) będzie właśnie szła w tym kierunku" - powiedział szef Sojuszu.
Rządowy projekt zmian w systemie emerytalnym zakłada, że składka przekazywana z ZUS do OFE zostanie zmniejszona z 7,3 proc. do 2,3 proc., a w 2017 r. ma osiągnąć 3,5 proc.
Pierwsze czytanie projektu zaplanowane jest na środę na godz. 16. Zdaniem polityków SLD, jest to zbyt późna godzina. Wicemarszałek Sejmu Jerzy Wenderlich zapowiedział, że zgłosi na wtorkowym posiedzeniu Prezydium Sejmu wniosek, by pierwsze czytanie rządowego projektu odbyło się wcześniej. "Ale jeszcze raz przypomnę, że może lepiej się z niej teraz wycofać, żeby odbyć to, o co wnosiliśmy, czyli wysłuchanie publiczne - żeby wybrzmiały wszystkie głosy" - zaznaczył Wenderlich.
Wniosek o przeprowadzenie wysłuchania publicznego w sprawie rządowych propozycji, klub Sojuszu złożył u szefa sejmowej Komisji Finansów Publicznych, już w zeszłym tygodniu. Jeśli wysłuchanie się nie odbędzie, politycy Sojuszu nie wykluczają, że zorganizują je sami.
SLD chce ponadto, by pierwsze czytanie projektu zmian w OFE miało charakter debaty długiej, a nie takiej, w której przewidziano jedynie 10-minutowe oświadczenia w imieniu klubów.
Zdaniem byłej prezes ZUS Anny Bańkowskiej, 10 minut to zbyt krótki czas, by opozycja miała szansę przedstawić swój punkt widzenia i swoje wątpliwości dotyczące rządowych propozycji. "Nigdy społeczeństwo od nas się nie dowie, jakie stawiamy tym rozwiązaniom zarzuty, nigdy ze strony opozycji żaden obywatel się nie dowie, jaka jest gra pieniędzmi, czy należy, czy nie należy bać się tego, że składka w większym stopniu będzie wpływać do ZUS, czy należy się obawiać, czy zawsze środki zgromadzone w OFE będą dla ludzi korzystne, czy nie" - mówiła Bańkowska.
Jak dodała, SLD chciałby też zapytać rząd i podyskutować, dlaczego, przy tak ważnej sprawie, nie wprowadza m.in. rozwiązań, które by pomagały ubezpieczonym mniej płacić OFE za ich usługi. "W końcu chcielibyśmy podyskutować też, dlaczego rząd tylko i wyłącznie w zmniejszeniu składki emerytalnej widzi jedyną szansę na poprawę sytuacji finansów publicznych" - podkreśliła Bańkowska.
Premier Donald Tusk mówił w niedzielę, że widzi możliwość porozumienia z SLD w sprawie OFE. "Jeśli chodzi o lewicę, (...) wydaje mi się, że tam możliwość zbudowania porozumienia jest. Ja zresztą będę pytał bardzo otwarcie liderów lewicy, czy dla nich ważniejszy jest interes OFE, czy dla nich ważniejszy jest interes przede wszystkim stabilnie wypłacanych dzisiaj emerytur" - powiedział w niedzielę szef rządu w Radiu ZET.
Napieralski powiedział w "Trójce", że jeśli premier zechce z nim samym lub z klubem SLD się spotkać, to on jest gotów do takiego spotkania. (PAP)
mkr/ ajg/ mok/ bk/