Do środy, do godz. 20.00 kluby mają czas na zgłaszanie kandydatów do komisji śledczej ds. okoliczności śmierci Barbary Blidy - poinformowało biuro prasowe Kancelarii Sejmu.
Do czwartku, do godz. 10.00 mogą być zgłaszane zastrzeżenia do poszczególnych kandydatur. Możliwe, że skład osobowy komisji będzie głosowany w czwartek po południu.
Klub PO w komisji reprezentować mają: Danuta Pietraszewska, Wojciech Wilk i Tomasz Tomczykiewicz,; PiS - Beata Kempa i Wojciech Szarama; LiD - Ryszard Kalisz, a PSL - Tadeusz Sławecki.
Kandydaturę Kempy oprotestuje klub LiD. Posłowie lewicy przypominają, że w czasie tragicznych wydarzeń w domu Blidy posłanka PiS była wiceministrem sprawiedliwości.
Zdaniem kandydata PO do komisji Tomasza Tomczykiewicza, jako pierwsi powinni być przesłuchani "prokuratorzy, którzy wydawali kluczowe decyzje w sprawie". "To pewnie będzie dość dużo prokuratorów z Katowic" - dodał w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie.
"W drugiej kolejności politycy, którzy wpływali lub mogli wpływać na decyzje prokuratorów: minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, nawet na pewno premier Jarosław Kaczyński" - mówił poseł PO.
W jego ocenie, Jarosław Kaczyński "sam swoimi wypowiedziami prasowymi wpisał się w działania związane z zatrzymaniem Blidy". "W jakimś sensie instruował, co powinni zrobić śledczy podczas aresztowania" - uważa Tomczykiewicz.
Jak wynika z nieoficjalnych wypowiedzi kandydatów do komisji, nie jest wykluczone, że śledczy będą chcieli także przesłuchać Kempę. Zdaniem posłanki PiS, nie ma najmniejszego powodu, aby była wzywana przed komisję śledczą. Nie chciała także wypowiadać się o innych możliwych świadkach.
Ryszard Kalisz, który wymieniany jest jako przyszły szef komisji śledczej w sprawie Blidy, spodziewa się, że około trzech tygodni może potrwać procedura przyznawania członkom komisji dostępu do materiałów ściśle tajnych.
"Następnie poprosimy o materiały prokuratury w Gliwicach, która prowadziła sprawę przeciwko Blidzie, a następnie z prokuratury w Łodzi, która prowadziła postępowanie po śmierci Blidy. Musimy przeanalizować materiał z przesłuchań Janusza Kaczmarka i innych osób zgromadzone przez sejmową komisję ds. służb specjalnych poprzedniej kadencji Sejmu. Musi być zrobiona analiza materiałów w tej sprawie, w szczególności wywiady" - przewiduje Kalisz.
Jak dodał, dopiero gdy te wszystkie materiały zostaną zgromadzone, komisja będzie podejmowała decyzje co do przesłuchiwanych świadków.
W środę Sejm powołał komisję śledczą do zbadania okoliczności śmierci byłej posłanki SLD i byłej minister budownictwa Barbary Blidy. 25 kwietnia Blida popełniła samobójstwo, gdy funkcjonariusze ABW przyszli przeszukać jej dom i - na polecenie Prokuratury Okręgowej w Katowicach - zatrzymać ją w związku z podejrzeniami o korupcję w handlu węglem. Okoliczności planowanego zatrzymania oraz śmierci Blidy bada łódzka prokuratura okręgowa. (PAP)