Jacek Kasprzyk, który może zastąpić w Sejmie wybranego na prezydenta Częstochowy Krzysztofa Matyjaszczyka z SLD, jeszcze nie wie, czy obejmie mandat posła. Decyzję ma podjąć w najbliższych dniach.
"Zakładałem, że pan Krzysztof wygra te wybory, jego zwycięstwo nie jest dla mnie zaskoczeniem. Natomiast co do mandatu nie podejmowałem jeszcze decyzji" - powiedział w poniedziałek PAP Kasprzyk, który obecnie jest radnym w Częstochowie.
Kasprzyk nie zakłada, że posłem nie zostanie, jednak - jak zaznaczył - decyzja jest dla niego trudna. "Spróbuję skontaktować się z Warszawą, zapytam jakie są plany, czym miałbym się zająć w Sejmie. (...) Żeby iść do Sejmu, trzeba widzieć, że jest się tam potrzebnym na tych przynajmniej kilka miesięcy" - podkreślił.
Kasprzyk był już posłem - w latach 1989-1991 i 1993-2005. Od 2004 r. jest członkiem Socjaldemokracji Polskiej. Koło poselskie SdPl liczy obecnie czterech posłów.
Poseł Matyjaszczyk w drugiej turze wyborów w Częstochowie zdecydowanie pokonał konkurentkę z PO Izabelę Leszczynę. Kandydata SLD poparło 70,9 proc. głosujących częstochowian, na kandydatkę Platformy zagłosowało 29,1 proc. (PAP)
kon/ mok/ jra/