Wzrosła liczba ofiar śmiertelnych katastrofy budowlanej w Bombaju, gdzie zawalił się wznoszony nielegalnie budynek - poinformowała w sobotę miejscowa policja. Wśród zabitych jest 17 dzieci. Ratownicy znaleźli 70 rannych.
Wcześniejsze doniesienia mówiły o co najmniej 45 zabitych. Szanse odnalezienia żywych pod gruzami są coraz mniejsze. Do zawalenia się budynku doszło w czwartek w dzielnicy Thane.
Według policji, ośmiopiętrowy gmach na obrzeżach miasta był budowany nielegalnie. Na czterech ukończonych piętrach znajdowały się już biura; w chwili katastrofy gotowe były dalsze trzy kondygnacje, a na ostatnim, ósmym, wciąż trwały prace budowlane. Większość ofiar to robotnicy.
Ekipy ratownicze wyposażone w młoty, piły i podnośniki hydrauliczne poszukują jeszcze około 20 osób. Na miejsce tragedii sprowadzono też sześć buldożerów i psy tropiące. Gdy budynek się zawalił, w środku przebywało około 150 osób, w tym wielu robotników mieszkających na miejscu.
Na razie nie są znane przyczyny katastrofy, jednak policja przypuszcza, że konstrukcja budynku była zbyt słaba. Według jednego z mieszkańców, budynek miał osiem pięter, choć wydane zezwolenie przewidywało jedynie cztery, ale lokalne władze przymknęły na to oko. Policja zatrzymała inwestora.
Katastrofy budowlane w Indiach są dość powszechne, gdyż inwestorzy oszczędzają, korzystając z niskiej jakości materiałów budowlanych, a wielopiętrowe konstrukcje powstają bez odpowiedniego nadzoru.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Katastrofa. "Trzy piętra złożyły się w jedno" Ekipy ratownicze wyposażone w młoty, piły i podnośniki hydrauliczne poszukują jeszcze około 20 osób. | |
Już nie chcą jeździć do Indii. Boją się gwałtów W ciągu trzech miesięcy w Indiach aż o 25 procent spadła liczba zagranicznych turystów. Wszystko przez serię gwałtów, napaści seksualnych i morderstw kobiet. | |
Zawalił się nielegalny ośmiopiętrowiec Co najmniej 27 ludzi zginęło w piątek w Bombaju (w zachodniej części Indii), gdzie zawalił się budynek. |