Firma dostarczająca części do pojazdów używanych przez armię rządową w Iraku i finansowanych z budżetu Pentagonu zawyżała rachunki na miliony dolarów - ustaliła kontrola dokonana przez inspektora generalnego ds. odbudowy Iraku.
Firma Aecom Government Services liczyła sobie, na przykład, 237 dolarów za boczne lusterko do samochodów, które w istocie kosztowało 14,88 dolara. Po 10 dolarów sprzedawała bezpieczniki elektryczne kosztujące 45 centów, a po 210 dolarów żądała za dętki, które powinny kosztować 24,09 dolara.
Kierownictwo firmy tłumaczyło się, że zawyżanie rachunków było wynikiem "błędów kosztorysowych" we "wczesnej fazie kontraktu". Poinformowało też, że nadpłaty zostały zwrócone klientowi.
Jak informuje jednak "Washington Post", przeprowadzający kontrolę inspektor Stuart Bowen kwestionuje, jakoby nadpłaty zostały w całości zwrócone. Zwraca też uwagę, że nadużycia Aecom są częścią szerszego problemu z kontraktami rządowymi w Iraku.
Wstępne kontrole 22 000 transakcji zawartych w Iraku przez Ministerstwo Obrony wykazały, że kontraktorzy nie tylko zawyżyli rachunki na łączną kwotę około 10,7 miliarda dolarów, lecz także każą sobie podwójnie płacić i wystawiają rachunki na fikcyjnych wykonawców.
W wypadku Aecom Government Services, w latach 2005-2009 firma ta wystawiła rachunki na łączną sumę 29,9 miliona dolarów. Kontrola wykryła, że około 4,1 mln dolarów z tej kwoty było nadpłacone.
Tomasz Zalewski (PAP)
tzal/ mc/