Szef dowództwa operacji specjalnych USA, adm. William McRaven, koordynator akcji, w której zabito Osamę bin Ladena, spotkał się w piątek w Warszawie z polskimi żołnierzami sił specjalnych, szefami MON i BBN.
W Muzeum Powstania Warszawskiego McRaven spotkał się z żołnierzami polskich sił specjalnych, którzy walczyli w Afganistanie i Iraku. W spotkaniu wzięli udział weterani Powstania, którym admirał wyraził uznanie za "bezprecedensowe w historii świata poświęcenie".
Jak podało BBN, spotkanie z szefem Biura Stanisławem Koziejem było poświęcone perspektywom współpracy dowództw amerykańskich i polskich sił specjalnych oraz dowództwa sił specjalnych NATO. Szef BBN poinformował, że nakreślone przez prezydenta priorytety rozwoju sił zbrojnych kładą nacisk na rolę sił specjalnych. Zdaniem szefa BBN należy ją również uwzględnić w przygotowaniach do szczytu NATO w Chicago w maju 2012 r.
Admirał - podało BBN - poinformował, że mimo znaczących cięć budżetowych Departament Obrony USA nie zamierza oszczędzać na wyposażeniu sił specjalnych.
Z ministrem obrony Tomaszem Siemoniakiem admirał rozmawiał o dwustronnej współpracy wojsk specjalnych oraz o misji afgańskiej - poinformował rzecznik MON Jacek Sońta. W spotkaniu uczestniczyli też dowódca wojsk specjalnych gen. bryg. Piotr Patalong oraz doradcy ministra Waldemar Skrzypczak i gen. dyw. Bogusław Pacek.
Rzecznik przypomniał, że w 2009 r. ministrowie obrony Polski i USA podpisali memorandum o współpracy wojsk specjalnych. "Rozmowa dotyczyła działań wynikających z postanowień tego dokumentu, w tym wsparcia polskich dążeń do stania się państwem ramowym w dziedzinie operacji specjalnych NATO" - powiedział Sońta.
Polska przygotowuje się do roli jednego z państw ramowych - zdolnych dowodzić międzynarodowymi komponentami sił specjalnych sojuszu - w roku 2014.
Sprawdzeniu wstępnej gotowości Polski do tej roli państwa ramowego służyły zakończone w piątek na jednym z polskich poligonów ćwiczenia Kobra 11. Wzięło w nich udział blisko 500 żołnierzy Dowództwa Wojsk Specjalnych, jednostek Grom, Formoza, Nil, Agat, komandosów z Lublińca oraz lotników niedawno utworzonej śmigłowcowej 7. eskadry działań specjalnych.
W listopadzie polscy żołnierze jednostek specjalnych ćwiczyli w stanie Mizoram w Indiach z tamtejszymi siłami specjalnymi wspólne działania w warunkach dżungli tropikalnej. Dwustronne ćwiczenia polskich "specjalsów" w specyficznych warunkach są planowane także w Brazylii.
Jak zaznacza Dowództwo Wojsk Specjalnych, w Afganistanie tego rodzaju wojska stanowiąc 8 proc. składu ISAF osiągają 60 proc. efektów. W Polsce wojska specjalne - od czterech lat działające jako odrębny rodzaj sił zbrojnych - to 3 proc. ogółu polskiego wojska, a na ich utrzymanie przeznacza się 2 proc. budżetu obronnego.
McRaven stoi na czele amerykańskiego Dowództwa Operacji Specjalnych (United States Special Operations Command, USSOCOM) od sierpnia 2011. Podlegają mu siły specjalne wszystkich rodzajów sił zbrojnych USA - wojsk lądowych, marynarki, sił powietrznych i piechoty morskiej. Od 2001 r. zajmuje się strategią i operacjami antyterrorystycznymi. Była to pierwsza jego wizyta w Polsce od objęcia obecnego stanowiska.
Wcześniej McRaven dowodził wchodzącym w skład USSOCOM Połączonym Dowództwem Operacji Specjalnych, amerykańskim Dowództwem Operacji Specjalnych w Europie (EUCOM), w NATO kierował Centrum Koordynacji Operacji Sił Specjalnych (NSCC).
Admirał koordynował i nadzorował przygotowaną wspólnie z CIA operację Neptune's Spear (Włócznia Neptuna), w której wiosną tego roku Amerykanie zabili w jego kryjówce w Pakistanie Osamę bin Ladena, przywódcę Al Kaidy, autora zamachów terrorystycznych 11 września 2001.(PAP)
brw/ bos/ gma/