Duńskie przedstawicielki najstarszego zawodu świata chcą oferować seks za darmo delegatom na kopenhaski szczyt klimatyczny. Ma to być protest przeciwko "antyprostytucyjnej" kampanii władz miejskich Kopenhagi.
Prostytucja nie jest w Danii nielegalna. Uprawiające ten zawód panie bardzo oburzyły się na wykładane w kopenhaskich hotelach karty pocztowe z apelem o niekorzystanie z usług prostytutek. Władze miejskie zwróciły się też do menedżerów stołecznych hoteli, aby starali się nie dopuszczać do spotkań gości z prostytutkami.
"Wszyscy delegaci, którzy przybędą do Kopenhagi na szczyt klimatyczny mogą zapłacić (za seks) tymi ulotkami, po złożeniu wniosku na naszej stronie internetowej" - powiedziała w weekend agencji AFP szefowa zrzeszenia duńskich prostytutek Susanne Moeller.
Oferta ma być ważna przez cały okres obrad szczytu, czyli do 18 grudnia. Do Kopenhagi przybyło ponad 15 tys. delegatów ze 192 krajów.(PAP)
az/ kar/
5260893