Budynki, którymi dysponuje wojsko, są w złym stanie technicznym, niektóre wręcz zagrażają zdrowiu i życiu ludzi - tak wynika z raportu Najwyższej Izby Kontroli, dotyczącego nieruchomości, należących do Ministerstwa Obrony Narodowej.
Większość budynków wojskowych, kontrolowanych przez NIK (72 proc., czyli ponad 15 tys. obiektów) jest w złym stanie technicznym. Kontrolerzy ujawnili 10 budynków należących do wojska, których stan zagraża życiu i zdrowiu.
Kontrolowane były budynki wojskowe we Wrocławiu, Bydgoszczy, Gdyni, Krakowie, Lublinie, Olsztynie, Szczecinie i Zielonej Górze.
Z kontroli wynika, że wojskowe zarządy infrastruktury w Bydgoszczy, Gdyni, Krakowie i Wrocławiu nie przeprowadzały wymaganych prawem okresowych kontroli stanu technicznego budynków. Zaniechano też przeprowadzenia niezbędnych remontów. NIK ocenia, że aby stan nieruchomości poprawił się znacząco, potrzeba 3,598 mln zł. W ciągu ostatnich trzech lat wydano 679,5 mln zł na inwestycje i 312,7 mln zł na remonty.
Według Izby, niemal wszystkie wojskowe zarządy infrastruktury (oprócz lubelskiego i krakowskiego) przy wyborze wykonawców naruszały Prawo zamówień publicznych. W trzech (Gdynia, Olsztyn, Wrocław) na 42 zbadane postępowania aż w 18 przypadkach (43 proc.) zlecono roboty dodatkowe w trybie zamówienia z wolnej ręki, chociaż można było je przewidzieć na etapie planowania.
W Gdyni kontrolerzy natrafili na przypadek bezprawnego podzielenia zamówienia na części, w Zielonej Górze niewłaściwie prowadzono zaś dokumentację przetargową. W pięciu zarządach (Bydgoszcz, Kraków, Olsztyn, Wrocław, Zielona Góra) prace budowlane prowadzone były w niewłaściwej kolejności, z opóźnieniami.
W Bydgoszczy kontrolerzy natrafili też na przypadek, gdy nie wykorzystano nowo wybudowanego obiektu. Główni księgowi w czterech zarządach (Bydgoszcz, Gdynia, Wrocław, Zielona Góra) opóźniali rozliczenia i płatności, nieprawidłowo kwalifikowali wydatki albo płacili wykonawcom więcej bez uzasadnienia.
Resort obrony utrzymuje wiele nieruchomości, które od lat nie są wykorzystywane, co powoduje koszty związane z utrzymaniem i wynikające z podatku od nieruchomości.
Według NIK wojskowe zarządy infrastruktury za wolno pozbywają się obiektów zbędnych dla funkcjonowania armii. Np. na 21 nieruchomości przekazywanych Lasom Państwowym procedura w przypadku 11 z nich rozpoczęła się ponad 2,5 roku temu (a np. kompleks wojskowy Wędrzyn 15 lat temu).
NIK kontrolując wojskowe nieruchomości wysłała osiem zawiadomień do organów ścigania - w tym trzy do prokuratury - o niegospodarności, łamaniu prawa i niebezpieczeństwie korupcji.