Kilkadziesiąt polskich firm może być zainteresowanych rozpoczęciem działalności w Mołdawii - powiedział w środę na spotkaniu poświęconym inwestowaniu w tym kraju menedżer w firmie doradczej KPMG Bartosz Pęczkowski. W środę w Polsce gości delegacja rządowa z Mołdawii.
W skład delegacji wchodzą przedstawiciele mołdawskiego rządu i agencji zajmujących się obsługą inwestycji zagranicznych. Mają się oni spotkać z przedstawicielami polskich ministerstw: gospodarki, rozwoju regionalnego oraz rolnictwa. Planowane są także bezpośrednie spotkania polskich i mołdawskich przedsiębiorców.
Kilkanaście firm - klientów KPMG zadeklarowało, że weźmie udział w tych spotkaniach - powiedział Pęczkowski na spotkaniu prasowym poświęconym możliwościom inwestowania w Mołdawii. Dodał, że jak wynika z informacji przekazanych KPMG przez MSZ i ambasadę Mołdawii, kilkadziesiąt innych firm chce wziąć udział w seminarium na ten temat.
"Dla polskich firm otwiera się właśnie takie krótkie okienko wejścia na rynek mołdawski, gdzie koszty produkcji są podobne jak w Chinach czy Indiach, ale jest znacznie bliżej" - powiedział Pęczkowski. Wyjaśnił, że jest to "krótkie okienko", ponieważ mołdawskim rynkiem zaczęli interesować się także Chińczycy i międzynarodowe korporacje.
Mołdawia jest krajem o jednym z najniższych dochodów na mieszkańca w Europie. Miesięczna płaca minimalna to równowartość ok. 70 euro. Jednocześnie, jak powiedział ambasador Mołdawii w Polsce Iurie Bodrug, kraj ten rozpoczął negocjacje dotyczące przystąpienia do Unii Europejskiej. "Zaczęliśmy negocjacje z Brukselą na początku roku, a już jesteśmy na tym etapie co Ukraina, która rozmawia z UE już trzy lata" - powiedział. Dodał, że przez ostatni rok zmieniono ok. 300 ustaw, by przystosować mołdawskie prawo do wymogów UE. (PAP)
her/ je/ gma/