Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Kraj: We wtorek strajkowali lekarze; pacjenci przyjęli protest ze zrozumieniem

0
Podziel się:

We wtorek odbył się całodniowy strajk
lekarzy. W szpitalach przyjmowano tylko pacjentów z zagrożeniem
życia; nieczynne były przyszpitalne poradnie. Z protestującymi
solidaryzowali się niektórzy lekarze rodzinni - na Pomorzu
oflagowało się 180 niepublicznych gabinetów. W Łodzi odbyła się
manifestacja. Pacjenci przyjęli akcję ze zrozumieniem.

We wtorek odbył się całodniowy strajk lekarzy. W szpitalach przyjmowano tylko pacjentów z zagrożeniem życia; nieczynne były przyszpitalne poradnie. Z protestującymi solidaryzowali się niektórzy lekarze rodzinni - na Pomorzu oflagowało się 180 niepublicznych gabinetów. W Łodzi odbyła się manifestacja. Pacjenci przyjęli akcję ze zrozumieniem.

Strajk zorganizował Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy (OZZL), który domaga się m.in. wyższych płac dla lekarzy (do 5-7 tys. zł brutto) i zmian w systemie ochrony zdrowia. Zarówno premier Jarosław Kaczyński, jak i minister zdrowia Zbigniew Religa twierdzą, że w tegorocznym budżecie nie ma pieniędzy na podwyżki dla lekarzy.

W woj. śląskim strajk podjęło 49 szpitali i zakładów opieki zdrowotnej. Dodatkowo - jak poinformował OZZL - w 10 placówkach lekarze wzięli jednodniowy urlop na żądanie. Innymi formami protestu było oplakatowanie lub oflagowanie placówek. Jak podała rzeczniczka wojewody śląskiego Marta Malik, na infolinie uruchomione w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim w związku ze strajkiem zadzwoniło ok. 70 osób.

Na Dolnym Śląsku do strajku przystąpiło w sumie osiemnaście szpitalu, w tym sześć z Wrocławia; np. w Dolnośląskim Centrum Chorób Płuc we Wrocławiu ok. 30 z 82 lekarzy wzięło urlop. Pytani przez PAP pacjenci twierdzili, że rozumieją protestujących lekarzy, bo to bardzo odpowiedzialna praca i powinni za nią otrzymywać godne wynagrodzenie.

Mimo że na Podkarpaciu do protestu przystąpiło co najmniej 20 szpitali i przyszpitalne poradnie, nie było skarg ze strony pacjentów na utrudnienia. "Pacjenci nie gromadzili się na korytarzach w oczekiwaniu na wizytę u specjalisty, ponieważ wiedzieli o utrudnieniach" - powiedział zastępca dyrektora ds. lecznictwa Szpitala Wojewódzkiego nr 2 w Rzeszowie Piotr Małek. Według szefa OZZL na Podkarpaciu Zdzisława Szramika, w tym regionie strajkowało ok. dwóch tys. lekarzy. Protest objął m.in. wszystkie szpitale wojewódzkie (dwa w Rzeszowie i po jednym w Krośnie, Przemyślu i Tarnobrzegu) oraz większość powiatowych.

W województwie lubuskim do strajku przystąpili lekarze z pięciu szpitali: z Gorzowa, Kostrzyna nad Odrą, Międzyrzecza, Drezdenka i Świebodzina. Część wzięła urlopy na żądanie, pozostali wybrali wariant tzw. strajku absencyjnego - po powiadomieniu swojej dyrekcji nie przyszli do pracy i nie otrzymają wynagrodzenia za ten dzień. W szpitalu w Gorzowie nieczynnych było ponad 30 przyszpitalnych poradni, lecznica świeciła pustakami. "Pacjenci nie byli zaskoczeni naszym protestem, na pewno jednak był on dla nich uciążliwy. Planowane zabiegu zostały przełożone, podobnie jak wizyty w poradniach specjalistycznych" - powiedział PAP szef Oddziału Lubuskiego OZZL Mariusz Pawlak.

W Lubelskiem lekarze wzięli urlopy na żądanie w trzech szpitalach: w Opolu Lubelskim, Białej Podlaskiej i Tomaszowie Lubelskim.

Największy na Podbeskidziu szpital wojewódzki pracował, jak w soboty i niedziele. Nieczynne były poradnie, z wyjątkiem diabetologicznej oraz laryngologii dziecięcej. Pacjenci, którzy mieli zaplanowaną wizytę u specjalisty, byli informowani o zarejestrowaniu w innym terminie. Lekarze nie strajkowali w szpitalach: ogólnym oraz pediatrycznym w Bielsku-Białej.

Na Opolszczyźnie strajk lekarzy objął trzy szpitale: Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej w Kędzierzynie-Koźlu oraz Wojewódzkie Centrum Medyczne (WCM) i szpital MSWiA w Opolu. W dwóch innych opolskich szpitalach - wojewódzkim i centrum onkologii oflagowano budynki. Większość pacjentów, którzy mieli zaplanowane wizyty w WCM, udało się powiadomić telefonicznie o ich odłożeniu; zostaną przyjęci w ciągu najbliższych dni.

W woj. świętokrzyskim strajk odbył się w 14 z 24 szpitali. Nie strajkowali m.in. lekarze Świętokrzyskiego Centrum Onkologii, Wojewódzkiego Specjalistycznego Szpitala Dziecięcego, szpitali neuropsychiatrycznych, lecznicy MSWiA.

Jak na ostrym dyżurze pracował Wojewódzki Specjalistyczny Szpital Zespolony; w Świętokrzyskim Centrum Matki i Noworodka strajk odbywał się od godz. 10 do 13.45; poradnie specjalistyczne były zamknięte w szpitalu im. św. Łukasza w Końskich. Tylko kilka osób zadzwoniło z pytaniem o strajk w szpitalach w województwie, na specjalny numer telefonu w Świętokrzyskim Centrum Monitorowania Ochrony Zdrowia.

W Małopolsce, w czynnym proteście nie wzięli udziału lekarze z Tarnowa i Zakopanego. Według związkowców, choć byli w pracy, to nie zajmowali się leczeniem, a na przykład pracami administracyjnymi.

W Łódzkiem szpitale pracowały normalnie. Kilkudziesięciu lekarzy z województwa łódzkiego wzięło natomiast udział w manifestacji przed siedzibą Okręgowej Izby Lekarskiej w Łodzi. Lekarze ci skorzystali z jednodniowego urlopu na żądanie. Organizatorzy manifestacji przygotowali kartki pocztowe, które mają być wysłane ministrowi zdrowia.

W województwie pomorskim strajk przeprowadzono w 20 szpitalach. Do protestu symbolicznie dołączyło także 180 niepublicznych przychodni; były oflagowane i oplakatowane. W Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Słupsku protestowali wszyscy lekarze. Normalnie pracowały jedynie dwie poradnie - onkologiczna i chirurgii dziecięcej. W Szpitalu Powiatowym w Lęborku strajkowali tylko lekarze z dwóch poradni - endokrynologicznej i diabetologicznej.

W woj. zachodniopomorskim strajkowali wszyscy lekarze ze Szpitala Powiatowego w Białogardzie.

Na terenie Warmii i Mazur do strajku przystąpiły tylko dwa szpitale: powiatowy w Działdowie i szpital wojewódzki w Elblągu. Mimo iż lekarze strajkowali żaden z pacjentów, który zgłosił się w tym czasie do szpitala nie pozostał bez pomocy.

Około 70 lekarzy uczestniczyło od godzin porannych w całodniowej akcji protestacyjnej w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym im. Ludwika Perzyny w Kaliszu (Wielkopolskie). Podobną formę miały także protesty lekarzy szpitali w Jarocinie i Kępnie. (PAP)

bos/ ble/ gma/ op/ rop/ umw/ api/ mmd/ agn/ rcz/ lun/ ali/ sibi/ szf/ jsz/ zak/ itm/ rod/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)