Edward Mazur, podejrzany o podżeganie do zabójstwa gen. Marka Papały, uważa, że został "wrobiony przez konkurencję" - powiedział w piątek w Radiu Zet jego polski adwokat, mec. Piotr Kruszyński. Dodał, że jego zdaniem Mazur ma szansę na zwolnienie za kaucją.
"Pan Mazur prowadził w Polsce rozległe interesy ekonomiczne i konkurencja chce go w ten sposób wyeliminować z rynku. Taka jest wersja pana Mazura" - powiedział Kruszyński.
Na pytanie, czy była to "konkurencja narkotykowa, bo mówi się o Mazurze, że brał udział w przemycie narkotyków", Kruszyński powiedział: "różne rzeczy się mówi, a czy to jest prawda, to ja nie wiem". "On nie mówił o narkotykach, tylko o legalnych interesach, które prowadził w Polsce" - dodał.
Pytany, czy wierzy w niewinność swojego klienta, Kruszyński powiedział: "Mój klient oczywiście twierdzi, że jest niewinny, ja nie mam powodów, żeby mu nie wierzyć". Dodał, że prokuratura nie udostępniła mu akt sprawy Mazura.
Na pytanie, czy rozmawiał z Mazurem, dlaczego znalazł się na miejscu zbrodni, Kruszyński powiedział: "O takich szczegółach nie rozmawialiśmy. A gdybyśmy rozmawiali, to ja nie mógłbym ich oczywiście zdradzić". Według Kruszyńskiego, Mazur zaprzecza też, jakoby znał gangsterów Andrzeja Zielińskiego pseud. Słowik, Artura Zirajewskiego ("Iwan") i Nikodema Skotarczaka ("Nikoś). "Mój klient powiedział, że on nie zna tych ludzi" - zaznaczył Kruszyński.
Dodał, że przekazał Mazurowi, iż może on zostać tzw. małym świadkiem koronnym i liczyć na nadzwyczajne złagodzenie kary. Dodał, że jest obrońcą Mazura od 2005 r. i już wtedy takie było stanowisko kierownictwa prokuratury i resortu sprawiedliwości. "Przekazałem mu te sugestie. Natomiast on powiedział: +dlaczego mam się przyznać do zbrodni, której nie popełniłem+" - relacjonował Kruszyński.
Piątkowe "Życie Warszawy" napisało, że zdaniem ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, gdyby doszło do ekstradycji Mazura, może on liczyć w Polsce na złagodzenie kary, a nawet na ochronę po wyjściu na wolność.
Mazur, podejrzewany o zlecenie w 1998 r. zabójstwa b. komendanta głównego policji, został aresztowany w USA przez FBI. Sąd w Chicago dał do 15 listopada czas adwokatowi Mazura, Chrisowi Gairowi, na lepsze przygotowanie jego obrony.
Zdaniem Kruszyńskiego, Mazur ma szansę na zwolnienie za kaucją. "Moim zdaniem, ma szanse, żeby wyjść za kaucją, choćby dlatego, że sędzia dał do 15 listopada termin obrońcom, aby przedstawili sędziemu argumentację, która by go przekonała, żeby pana Mazura wypuścił za kaucją" - powiedział.
Pytany, jak się czuje jako obrońca Mazura, Kruszyński powiedział: "Jestem adwokatem, jeżeli do mnie zgłasza się człowiek z prośbą o poradę prawną, ja mu nie mogę odmówić". Dodał, że mógłby odmówić tylko z ważnych względów, np. gdyby był zaangażowany w sprawę. (PAP)
mmt/ jra/