Rzecznik warszawskiej prokuratury okręgowej, która prowadzi śledztwo w sprawie ordynatora szpitala MSWiA Mirosława G., Maciej Kujawski, powiedział w piątek PAP, że możliwe są kolejne śledztwa dotyczące korupcji w polskiej służbie zdrowia.
"Dalszy bieg śledztwa może spowodować wszczęcie innych postępowań niezwiązanych z działalnością ordynatora, a związanych z funkcjonowaniem szpitala MSWiA i całej polskiej służby zdrowia" - tłumaczył rzecznik prokuratury. "Treść telefonów do Centralnego Biura Antykorupcyjnego znam z doniesień medialnych, tam mogą znaleźć się przeróżne informacje związane z korupcją w służbie zdrowia" - dodał.
Kujawski oświadczył, że prokuratura nie potwierdza i nie zaprzecza doniesieniom prasowym, jakoby w śledztwie dotyczącym Mirosława G. badane były wątki wykonywania operacji za seks i handlu organami. O tym, że takie wątki są sprawdzane, napisał piątkowy "Fakt".
"Prokuratura nie komentuje tej sprawy" - powiedział Kujawski. "Dlatego nie potwierdzam i nie zaprzeczam" - dodał.
Kujawski poinformował, że lista świadków, którzy mają być przesłuchani w sprawie, wydłuża się. Zaznaczył, że wśród nich są osoby, które zadzwoniły na infolinię Centralnego Biura Antykorupcyjnego.
Prokuratura postawiła ordynatorowi oddziału kardiochirurgii szpitala klinicznego MSWiA w Warszawie Mirosławowi G. zarzut zabójstwa pacjenta. Zarzucono mu także korupcję. Lekarz został aresztowany, nie przyznaje się do winy. (PAP)
ktt/ itm/ jra/