# zakończenie głosowania, wyniki mają być znane w niedzielę #
27.07. Kuwejt (PAP/AP,AFP) - W Kuwejcie zakończyły się w sobotę wybory do jednoizbowego parlamentu, 50-osobowego Zgromadzenia Narodowego. Były to drugie od grudnia ub. r. wybory w tym niestabilnym politycznie, ale zasobnym w ropę kraju. Wyniki głosowania mają być znane w niedzielę.
Nie brak głosów, iż sobotnie wybory nie przyniosą stabilizacji politycznej w Kuwejcie.
Wybory zostały zarządzone po czerwcowej decyzji Trybunału Konstytucyjnego, który rozwiązał poprzedni parlament i unieważnił poprzednie wybory.
Prawie wszystkie partie islamistyczne, nacjonalistyczne i liberalne zapowiadały, że znów zbojkotują głosowanie w proteście przeciwko zmianom w ordynacji wyborczej wprowadzonym przez dziedzicznego władcę Kuwejtu, emira Sabaha al-Ahmeda al-Dżabira as-Sabaha. Tym razem jednak w wyborach postanowił uczestniczyć Demokratyczny Sojusz Liberalny i Narodowy, a także duże partie plemienne i niewielkie ugrupowania opozycyjne.
Zgodnie ze zmianami w ordynacji wyborczej, które w czerwcu podtrzymał Trybunał, każdy wyborca może głosować w swym okręgu - jednym z pięciu, na jakie został podzielony kraj - tylko na jednego kandydata. Tymczasem według prawa wyborczego przyjętego w 2006 r. możliwe było głosowanie maksymalnie na czterech kandydatów.
Niezadowolenie Kuwejtczyków budzą słabe wskaźniki ekonomiczne, rosnąca korupcja i coraz wyższe ceny w Kuwejcie. Są też rozczarowani działaniami poprzedniego parlamentu.
Niektórzy eksperci uważają, że sobotnie głosowanie raczej nie przyniesie Kuwejtowi stabilności politycznej. "Wyborcy są sfrustrowani sytuacją w kraju i nie interesują się wyborami" - mówił agencji AFP analityk Anwar al-Raszid.
Obserwatorzy podkreślają, że wybory zostały zorganizowane w nietypowym w świecie islamu terminie - w czasie ramadanu, świętego miesiąca muzułmanów, podczas którego od świtu do zmierzchu wierni poszczą, i gdy temperatura sięga 50 stopni C. (PAP)
cyk/ ro/ awl/
14274753 arch.