Biała (PAP) - 500-stronicowa kronika łódzkiego getta, oparta wyłącznie na tekstach źródłowych - relacjach, pamiętnikach i wspomnieniach - pod tytułem "Kronika według Auschwitz - Litzmannstadt Ghetto" ukazała się nakładem wydawnictwa Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau - poinformował w poniedziałek Paweł Sawicki z biura prasowego muzeum.
Według dyrektora Muzeum Auschwitz Piotra M.A. Cywińskiego, powstał dokument będący kompilacją licznych, bardzo mocnych świadectw z getta, głosów ocalałych z zagłady, bezpośrednich świadków wydarzeń. "Zebrane fragmenty układają się w narrację, która w pełen autentyzmu sposób opowiada o tragedii Łodzi, jednego z największych przedwojennych skupisk Żydów w Europie" - powiedział.
Marek Miller z Laboratorium Reportażu Uniwersytetu Warszawskiego, który wraz ze swoim zespołem stworzył to monumentalne dzieło, zastrzega, że nie jest to książka historyczna. "To bardziej powieść dokumentalna, z jej głównym bohaterem Chaimem Mordechajem Rumkowskim (kontrowersyjny przewodniczący Judenratu w łódzkim getcie, zgładzony w Auschwitz - PAP), łącząca jednak zasady dramaturgii z wiernością historyczną" - powiedział Miller.
We wstępie do książki zmarły niedawno kustosz Archiwum Państwowego w Łodzi Julian Baranowski napisał: "Pozycja ta różni się zasadniczo od naukowych opracowań, stanowiąc +żywą+ monografię getta napisaną przez samych mieszkańców dzielnicy. O wartości tej pozycji świadczy również obiektywizm przedstawianych faktów między innymi w takich tematach, jak stosunki polsko-żydowskie".
Zdaniem historyka oświęcimskiego muzeum, Andrzeja Strzeleckiego, który w 2004 roku napisał książkę o likwidacji getta łódzkiego i zagładzie tamtejszych Żydów, nowa publikacja jest ważkim wkładem do bogatej, choć wciąż wymagającej uzupełnień historiografii ośrodków hitlerowskiego aparatu terroru i przemocy. "Dystansując się od tradycyjnego warsztatu historycznego, autorzy stworzyli godną polecenia szerokim rzeszom czytelników lekturę. Fragmenty relacji, pamiętników i wspomnień są tak umiejętnie dobrane, że składają się na frapującą całość, narrację z epilogiem, którym były deportacje do Auschwitz" - powiedział.
Strzelecki podkreślił, że książka dobrze świadczy o polskim udziale w światowym upamiętnieniu ofiar holokaustu, gdyż przytaczane w niej przekazy dokumentalne zostały w dużej części opublikowane w Polsce. Niektóre z nich przechowywane są w Archiwum Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau.
Niemcy utworzyli getto w Łodzi w lutym 1940 r. jako pierwsze na ziemiach polskich włączonych do Rzeszy. Na terenie o powierzchni 4 km kw., w najbardziej zaniedbanej części dzielnic Bałuty i Starego Miasta, zamknięto ponad 160 tys. osób. Łącznie przebywało tam ok. 220 tys. osób. Do getta trafiło wielu żydowskich intelektualistów z Polski, Czech, Niemiec, Austrii i Luksemburga.
W styczniu 1942 roku rozpoczęły się masowe deportacje Żydów z łódzkiego getta do niemieckiego obozu zagłady w Chełmnie nad Nerem. Do maja 1943 roku zagazowano tam ponad 57 tys. osób. Całkowita likwidacja getta nastąpiła w sierpniu 1944 roku. Ostatni transport odjechał z Łodzi do obozu Auschwitz 29 sierpnia 1944 r. Z ponad 70 tys. osób, które jeszcze w lipcu były w łódzkim getcie, ponad 60 tys. zamordowano w komorach gazowych Auschwitz II-Birkenau, setki trafiły do obozów pracy na terenie Rzeszy. Według różnych źródeł, z łódzkiego getta ocalało jedynie 7-13 tys. osób.
Wydawnictwo Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau powstało w 1957 roku. Wydało dotychczas ponad 400 pozycji w nakładzie około 8 milionów egzemplarzy w różnych wersjach językowych, w tym publikacje popularno-naukowe, wspomnienia, albumy, katalogi oraz przewodniki w około 20 językach.(PAP)
szf/ hes/ mow/