Ministrowie ds. nauki państw UE spróbują w czwartek na roboczej kolacji podjąć decyzję o lokalizacji przyszłej Rady Zarządzającej Europejskiego Instytutu Innowacji i Technologii (EIT), o co ubiega się m.in. Wrocław i Budapeszt.
Bardzo prawdopodobne jednak, że z powodu braku wymaganej jednomyślności decyzja zostanie odłożona na później.
Wówczas decyzję podejmą najpewniej dopiero na czerwcowym szczycie przywódcy państw UE. - _ Z braku porozumienia wśród ministrów, trzeba będzie przenieść decyzję na wyższy poziom polityczny _ - zapowiadało słoweńskie przewodnictwo.
O lokalizację EIT zaciekle konkuruje Wrocław z Budapesztem. Kandydatami są też Wiedeń wraz z Bratysławą oraz Sant Cugat del Valles koło Barcelony. W ostatniej chwili Niemcy zgłosiły Jenę.
- _ Naszym celem jest sukces rozmów i jednomyślne podjęcie decyzji _ - deklarowały źródła w słoweńskim przewodnictwie. Minister szkolnictwa wyższego nauki i techniki Słowenii Mojca Kucler Dolinar będzie podczas kolacji ministrów starała się znaleźć konsensus; formalnego głosowania ma nie być. Polskę ma reprezentować na spotkaniu minister nauki i szkolnictwa wyższego prof. Barbara Kudrycka (_ na zdjęciu _).
_ Według ekspertów brukselskich, Budapeszt może liczyć na poparcie nawet 12 państw UE, Wrocław o kilka mniej, a więc o jednomyślność będzie trudno. _Dyplomaci wskazują, że na korzyść Budapesztu przemawia fakt, że Węgry nie mają żadnej agencji ani unijnej instytucji. W Polsce mieści się już agencja FRONTEX ds. zarządzania granicami UE.
- _ To, że mamy FRONTEX, osłabia naszą pozycję w staraniach o EIT _ - przyznał eurodeputowany PO Jerzy Buzek, który aktywnie włączył się w polski lobbing za Wrocławiem.
Tymczasem Słowenia przypomina, że decyzja jest o tyle pilna, że do końca czerwca powinni zostać wyłonieni członkowie Rady Zarządzającej EIT, w której znajdzie się 18 przedstawicieli świata akademickiego, naukowego i biznesu z całej UE. Zdaniem Słowenii, do tego czasu Instytut powinien mieć już swoją siedzibę.
Buzek podkreślił, że ewentualna decyzja Polski o zablokowaniu kandydatury Budapesztu - _ to kwesta negocjacji spraw, które są dla Polski ważne _.
- _ Musimy myśleć o dalekiej perspektywie naszej obecności w UE - lat trzech, pięciu, siedmiu - argumentował były premier. - Musimy pamiętać o następnych decyzjach, które (...) będą dla nas istotne. Być może warto oddać coś innym po to, by uzyskać coś nadzwyczajnego nieco później _.
Zdaniem Buzka, szczególną szansą rozwoju jest wspólnota wiedzy i innowacji EIT, o którą Wrocław także się stara. - _ Siedziba, choć bardzo prestiżowa, to niecałe 100 osób. Wspólnota wiedzy to 100 instytucji, które współpracowałyby z Wrocławiem, najlepszych ośrodków naukowych z Europy, firm, które mają innowacyjne pomysły. To oznacza wejście na tory gospodarki opartej na wiedzy _ - powiedział.
Pomysł utworzenia Europejskiego Instytutu Technologii (EIT) zrodził się podczas przeglądu tzw. Strategii Lizbońskiej w 2005 roku. W pierwotnym zamyśle EIT miał być prestiżowym ośrodkiem akademickim, odpowiednikiem amerykańskiego Massachusetts Institute of Technology (MIT). W końcu, z powodu braku nadmiernego entuzjazmu niektórych państw UE i ograniczeń budżetowych, Komisja Europejska zaproponowała, by Instytut zbudować jako sieć współpracujących ze sobą tzw. Wspólnot Wiedzy i Innowacji (WWI).
W ich skład wejdą ośrodki akademickie, badawcze oraz przedsiębiorstwa z całej Europy (przynajmniej trzech partnerów), które wspólnie będą pracować nad poszczególnymi projektami badawczymi. Uniwersytety, które wejdą w skład WWI, będą mogły opatrywać znakiem EIT dyplomy i uprawnienia, jakie nadają swoim studentom.
Do końca 2009 roku mają powstać dwie lub trzy WWI, w tym jedna dotycząca energii i ochrony środowiska, a kolejne transportu i medycyny. Docelowo ma ich być od sześciu do ośmiu.