Były wicepremier Longin Komołowski rozważa propozycję Zarządu Regionu NSZZ "Solidarność" Pomorza Zachodniego ubiegania się jako kandydat związku o fotel prezydenta Szczecina w jesiennych wyborach samorządowych.
Jak powiedział w piątek PAP Komołowski, na zastanowienie ma czas do 11 sierpnia, kiedy to ostateczną decyzję o wystawieniu swego kandydata ma podjąć zarząd regionu "S".
Ewentualny kandydat na prezydenta Szczecina ma jednak wątpliwości. "To duże miasto, wybory są tu upolitycznione, dużą rolę odgrywają partie. Nic nie wyszło z rozmów +Solidarności+ z partiami prawicowymi w sprawie poparcia jednego kandydata. Co innego być reprezentantem prawej strony, to czyni start w wyborach bardziej realnym" - powiedział w rozmowie z PAP.
O tym, że związek zdecydowany jest postawić na Komołowskiego poinformował dziennikarzy przewodniczący regionu Mieczysław Jurek. Jego zdaniem, były wicepremier jest zainteresowany, ale "propozycja kandydowania powinna być lepiej +obudowana"'. Jurek wyjaśnił, że chodzi o wystawienie przez "S" także kandydatów na radnych miasta. Jurek podkreśla, że jedynie Komołowski ma szansę stanąć do walki z kandydatem lewicy Jackiem Piechotą.
Szef regionalnej "S" uważa też, że związek może jeszcze wrócić do rozmów w sprawie koalicji wyborczej z PO i PiS. Jeśli będzie wola tych partii, to chcemy usiąść do stołu i razem rozmawiać o tym, który z kandydatów jest najlepszy - dodał.
Longin Komołowski, od 26 lat członek "S", w rządzie Jerzego Buzka pełnił funkcję ministra pracy i polityki socjalnej, a później także wicepremiera. Był także członkiem RS AWS.
Oficjalnie swoje kandydatury na prezydenta Szczecina zgłosili już : Jacek Piechota (SLD), Piotr Krzystek (kandydat PO), Sylwester Chruszcz (LPR). Jako kandydata Samoobrony wymienia się Mateusza Piskorskiego. Swój start w wyborach jako kandydatka PiS rozważa Teresa Lubińska. (PAP)
epr/ lop/