Pod wodzą nowego prezydenta Amerykanie mogą położyć większy nacisk na polityczne niż techniczne sposoby zapewnienia bezpieczeństwa, a to wpłynie na działania Agencji Obrony Przeciwrakietowej (MDA) - uważa wydawca miesięcznika "Raport" Wojciech Łuczak.
"Tuż przed wyborami we wpływowym tygodniku +Defence News+ ukazał się artykuł dwóch analityków związanych z think tankiem demokratów, którzy dowodzili konieczności przeanalizowania i zracjonalizowania działalności Agencji Obrony Przeciwrakietowej" - powiedział w środę PAP Łuczak.
Dodał, że analitycy zarzucili administracji Busha, że nie sprawdzając efektów, dawała pieniądze na MDA, a ta rozbudowywała system obrony przed rakietami strategicznymi, zaniedbując obronę przed rakietami krótkiego i średniego zasięgu, które bardziej zagrażają amerykańskim bazom na świecie i samym Stanom Zjednoczonym.
Zdaniem Łuczaka nastroje w Partii Demokratycznej pozwalają przypuszczać, że nowa administracja będzie chciała rozważyć, czy skuteczniejsze są polityczne, czy techniczne sposoby zapewnienia bezpieczeństwa, i że zechce rozmawiać z Iranem i z Rosją, by budując "tarczę przeciwrakietową", nie zaostrzać stosunków amerykańsko-rosyjskich. (PAP)
brw/ itm/ jbr/