Ostatnie dwa lata pokazały, że sytuacja na rynkach rolnych szybko zmienia się, dlatego należy utrzymać unijne instrumenty stabilizujące te rynki - powiedział w środę na spotkaniu radców rolnych ambasad krajów UE prezes Agencji Rynku Rolnego, Władysław Łukasik.
Chodzi takie m.in. instrumenty jak interwencyjny skup zbóż, dopłaty do eksportu niektórych produktów czy dopłaty do przechowywania produktów. Za pomocą tych działań ARR może wpływać na cenę produktów rolnych poprawiając opłacalność produkcji.
Spotkanie radców ambasad państw UE w Polsce, zajmujących się problematyką rolną, które odbywa się co roku w Agencji Rynku Rolnego, jest okazją do zaprezentowania im wyników polskiego rolnictwa w ostatnim roku, a także porozmawiania o unijnych mechanizmach interwencyjnych - powiedział PAP Łukasik. Tym razem współorganizatorem spotkania była ambasada belgijska, gdyż kraj ten w sprawuje obecnie prezydencję w Unii Europejskiej.
Łukasik zauważył, że nie wszystkie mechanizmy interwencji, a jest ich w UE ponad pięćdziesiąt, są skierowane do producentów rolnych - część z nich dotyczy konsumentów. Takimi działaniami, z których korzystają inne grupy społeczne, są m.in. programy realizowane przez ARR: "szklanka mleka", "owoce w szkole" czy pomoc dla najuboższych.
Jak zaznaczył Łukasik, obecnie toczy się w UE dyskusja nt. przyszłości Wspólnej Polityki Rolnej, m.in. rozważana jest likwidacja znacznej części instrumentów interwencyjnych. Jednocześnie polityka rolna jest coraz bardziej nastawiona na konsumentów, np. za unijne pieniądze prowadzone są kampanie promocyjne żywności wysokiej jakości, tradycyjnej i ekologicznej. Takie akcje mają pomóc konsumentom w wyborze najbardziej wartościowych produktów - mówił prezes ARR.
Zdaniem Łukasika, ważne jest utrzymanie we Wspólnej Polityce Rolnej po 2013 roku instrumentów, które pomagają w utrzymaniu opłacalności produkcji czy eksportu do krajów spoza Unii, gdyż sytuacja w rolnictwie i na rynku żywnościowym szybko się zmienia. W tym roku nie cieszy się np. zainteresowaniem interwencyjny skup zbóż. Rolnicy nie sprzedają ziarna na zapasy unijne, gdyż rynkowa cena ziarna jest wyższa od tej, która proponuje Unia. Natomiast u ubiegłym roku skup jęczmienia w Polsce w ramach unijnej interwencji pozwolił na ustabilizowanie ceny tego zboża.
Podczas środowego spotkania radców rolnych pytano m.in. o skalę strat w polskim rolnictwie wywołanych powodzią, a także interesowano się możliwościami przechowywania ziarna i eksportu zboża z Polski. (PAP)
awy/ mki/