Rosyjski koncern Łukoil nie traci nadziei na kupno litewskiej rafinerii Mażeikiu Nafta (Możejki), którą przejmuje PKN Orlen - napisał dziś litewski dziennik "Lietuvos Rytas".
Dziennik, powołując się na wiarygodne źródła, twierdzi, że w tym tygodniu prezes PKN Orlen Igor Chalupec spotkał się z szefem Łukoilu Wagitem Alekpierowem. "Rozmawiano o skutkach przerwania dostaw ropy (ropociągiem Przyjaźń-1 do Możejek) i o możliwości odsprzedania akcji Mażeikiu Nafta Łukoilowi" - napisał "Lietuvos Rytas".
Powyższą informację zdementowało w sobotę przedstawicielstwo PKN Orlen w Wilnie. W jego oświadczeniu czytamy: "Informujemy, że prezes PKN Orlen Igor Chalupec nie spotykał się z przedstawicielami rosyjskiego koncernu Łukoil". Podkreślono w nim, że rzecznik prasowy PKN Orlen Dawid Piekarz informował o tym dziennik "Lietuvos Rytas" już w piątek. "Uważamy więc, że spekulacje w wyżej wymienionym dzienniku są niedopuszczalne" - napisano w oświadczeniu.
Doradca premiera Litwy Saulius Speczius w sobotnim wywiadzie dla Litewskiego Radia powiedział, że odsprzedanie akcji Możejek nie jest możliwe bez wiedzy rządu litewskiego.
"Gdyby PKN Orlen utracił kontrolę nad rafinerią, to zgodnie z umową zostałyby uruchomione mechanizmy, które pozwoliłyby rządowi na przejęcie kontroli" - powiedział Speczius.
Nawiązując do publikacji "Lietuvos Rytas" doradca premiera zaznaczył, że "dziennikarze z większą odpowiedzialnością powinni oceniać uzyskiwane informacje".
"Jest wielu niezadowolonych z tego, że PKN Orlen kupuje Możejki. Dziennikarze stają się swoistym narzędziem w rękach takich ludzi" - twierdzi Saulius Speczius.