Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Ma złamany kręgosłup. Zawinił kierowca?

0
Podziel się:

Policjanci przesłuchali już kierowcę autobusu, który wczoraj po południu zjechał nasypem z wiaduktu na warszawskim Mokotowie.

Ma złamany kręgosłup. Zawinił kierowca?
(Cezary Okupski/CC/Flickr)

Policjanci przesłuchali już kierowcę autobusu, który wczoraj po południu zjechał nasypem z wiaduktu na warszawskim Mokotowie. Według nieoficjalnych informacji zeznania świadków wskazują, że przyczyną wypadku mógł być jego błąd.

Tymczasem w szpitalach trwa rekonwalescencja pasażerów, którzy odnieśli najpoważniejsze obrażenia. Jeden z nich, 16-latek, ma złamany kręgosłup. Według rzecznik szpitala przy ulicy Niekłańskiej Macieja Kota, jego stan jest stabilny.

POSŁUCHAJ WYPOWIEDZI RZECZNIKA SZPITALA:

(Źródło: IAR)

Maciej Kot zapewnił, że mimo urazu kręgosłupa, 16-latek będzie mógł chodzić. Jak dodał, wszyscy pasażerowie autobusu mieli wczoraj dużo szczęścia.

POSŁUCHAJ MACIEJA KOTA:

(Źródło: IAR)

Do wypadku doszło po godzinie 14. Autobus linii 739 jechał wiaduktem w kierunku Piaseczna. Zjeżdżając z niego, nie skręcił prawidłowo, a przejechał przez krawężnik i zjechał z nasypu na ulicę Rzymowskiego. Później uderzył w barierki oddzielające pasy ruchu. Zderzyła się z nim nadjeżdżająca toyota.

W autobusie było około 40 osób. Jak podawała w sobotę wieczorem policja 32 z nich, w tym ośmioro dzieci trafiło do szpitala. Do szpitali dojechało też - w międzyczasie - kilkoro innych pasażerów, którzy wcześniej wrócili do domu. Jak informowali wczoraj lekarze najciężej ranny był sam kierowca, pozostałe osoby miały głównie urazy kończyn, kręgosłupa, otarcie i skaleczenia.

- _ Z naszych informacji wynika, że obecnie w szpitalach jest dziewięć osób, w tym czworo dzieci _ - poinformował rzecznik komendanta stołecznego policji Maciej Karczyński. Jak dodał, policjanci przesłuchali już świadków wypadku i samego kierowcę. Nie chciał jednak ujawnić żadnych szczegółów. Funkcjonariusze przeanalizowali też nagrania z kamer w pojeździe. Śledztwo w tej sprawie nadzoruje mokotowska prokuratura.

Policja od początku rozpatrywała dwie wersje - błąd lub zasłabnięcie kierowcy. Z nieoficjalnych informacji wynika, że zeznania świadków wskazują jednak, że mógł to być błąd kierowcy. Z kolei na nagraniach widać, że tuż przed zjechaniem z jezdni mężczyzna się pochyla. - _ Na tej podstawie można by podejrzewać, że mógł zasłabnąć, ale świadkowie twierdzą, że było inaczej _ - powiedział anonimowy informator. Jak dodał, sprawdzane jest m.in., czy kierowca mógł rozmawiać przez telefon.

Czytaj w Money.pl
[ ( http://static1.money.pl/i/h/117/t92533.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/wypadek;autobusu;w;warszawie;kamery;pomoga;ustalic;przyczyne,83,0,829523.html) Wypadek autobusu w Warszawie. Kamery pomogą ustalic przyczynę Pojazd spadł ze skarpy, rozbił się o barierki i i zderzył z samochodem osobowym. 38 osób odniosło obrażenia.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/104/t74856.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/zderzenie;autobusu;i;ciezarowki;13;rannych,233,0,763113.html) Zderzenie autobusu i ciężarówki. 13 rannych Do groźnego zdarzenia doszło w Dąbrowie Górniczej. Obrażenia nie zagrażają życiu poszkodowanych.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/77/t38733.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/35;ofiar;smiertelnych;w;wypadku;autobusu,34,0,743202.html) 35 ofiar śmiertelnych w wypadku autobusu Ekwadorski autobus spadł w 350-metrową przepaść. Kierowcę zmyliła mgła.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)