Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Sylwia Wysocka
|

Mafia we Włoszech. Zamkiem skonfiskowanym bossowi zarządza jego rodzina

0
Podziel się:

Pochodzący z XIX wieku zamek w miejscowości Miasino w Piemoncie na północy Włoch został skonfiskowany tylko na papierze

Mafia we Włoszech. Zamkiem skonfiskowanym bossowi zarządza jego rodzina
(Wojciech Strozyk/Reporter)

Zamek skonfiskowany bossowi neapolitańskiej mafii jest zarządzany przez spółkę, w której duże udziały ma jego rodzina. Ten przypadek, ujawniony przez antymafijne stowarzyszenie, uznano za anomalię włoskiego systemu administrowania dawnym majątkiem mafiosów.

Pochodzący z XIX wieku zamek w miejscowości Miasino w Piemoncie na północy Włoch został skonfiskowany tylko na papierze - alarmuje znane społeczne stowarzyszenie Libera, promujące idee praworządności i obywatelskiego sprzeciwu wobec przestępczości zorganizowanej.

Malownicza budowla o wartości prawie 5 milionów euro, skonfiskowana aresztowanemu w 1992 roku bossowi kamorry Pasquale Galasso, jest obecnie wynajmowana jako dom weselny. Okazuje się jednak, że państwo włoskie przekazało zamek pod zarząd prywatnej spółce, założonej przez żonę Galasso. Firma wynajmuje je jako miejsce przyjęć ślubnych i innych uroczystości. Co więcej, w ostatnich latach udziały rodziny mafiosa w spółce znacznie wzrosły.

Jednocześnie jego rodzina próbowała na drodze sądowej odzyskać tę własność, ale jej wniosek został definitywnie odrzucony w 2012 roku.

Sprawą zajął się parlamentarzysta centrolewicowej Partii Demokratycznej Franco Mirabelli. _ Jak to jest możliwe, że majątek skonfiskowany mafii nie znajduje się faktycznie w rękach publicznej administracji, lecz jest zarządzany przez krewnych osoby, której został odebrany? _

Specjalny urząd, zarządzający wielomiliardowym majątkiem skonfiskowanym włoskim mafiom, odpowiedział, że utrzymanie zamku było zbyt kosztowne dla publicznej administracji.

Już wcześniej na jaw wyszło, że byłe mafijne posiadłości usiłowano wystawić z tego samego powodu na sprzedaż - mimo ryzyka, że spróbują je odkupić byli właściciele lub ich wspólnicy. W wyniku społecznych protestów zablokowano takie licytacje.

Czytaj więcej w Money.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)