# EMBARGO DO GODZ. 22.00 W NIEDZIELĘ NA TREŚCI ZAWIERAJĄCE ELEMENTY AGITACJI WYBORCZEJ #
05.12. Kraków (PAP) - Kandydat na prezydenta Krakowa, prof. Jacek Majchrowski tuż po oddaniu głosu w drugiej turze wyborów prezydenckich powiedział dziennikarzom, że w przypadku ewentualnej przegranej, poświęci się pracy naukowej.
"Ja mam całe życie co robić, tak że nie ma żadnego problemu, żebym w przypadku przegranej został bez zajęcia. Cały czas prowadzę zajęcia na uczelni, piszę. Po prostu zostałaby przełożona zwrotnica bardziej na pracę naukową" - powiedział prof. Majchrowski dziennikarzom po wyjściu z lokalu wyborczego.
Majchrowski, pytany o znaczenie gestu kandydata PiS Andrzeja Dudy - który po porażce w pierwszej turze negatywnie ocenił kandydaturę Kracika, a decyzję w sprawie głosowania na Majchrowskiego pozostawił swoim wyborcom - odparł, że efekt tego zachowania jest trudny do przewidzenia.
"To może działać w obydwie strony i może być trudne do uchwycenia. Dla jednych będzie działało tak, dla innych - odwrotnie. Tym bardziej, że pan minister Duda tak jednoznacznie nie opowiedział się; powiedział, że nie Kracik, natomiast Majchrowski - jak serce mówi. Jednym serce mówi tak, a drugim - tak. Jestem dobrej myśli" - podsumował prof. Majchrowski.
Andrzej Duda (PiS) w pierwszej turze wyborów na prezydenta Krakowa miał trzeci wynik - 22,38 proc. głosów.
Prof. Majchrowski bez entuzjazmu ocenił kampanię wyborczą w Krakowie, wystawiając jej notę "średnią".
"Uważam, że wszystkie debaty - z wyjątkiem organizowanej w TVN, która była faktycznie debatą - były odpytywaniem na zasadzie: pytanie-odpowiedź, bez możliwości odniesienia się do pewnych kwestii, z wyznaczonym krótkim czasem, co jest niespecjalnie adekwatne do zagadnień, bo niektórych rzeczy naprawdę nie da się wyjaśnić w ciągu minuty" - ocenił.
"Było kilka tematów, które krążyły w kółko, to świadczy o tym, że dziennikarze i ludzie mówią tylko o tych rzeczach, które zostały +wrzucone w kampanię+. Dosłownie 5-6 problemów, które wciąż były wałkowane" - podkreślił.
Prof. Majchrowski powiedział, że resztę dnia spędzi na domowym obiedzie, mikołajowych zakupach i porządkach. "Siedzę od dwóch dni i porządkuję papiery, sprzątam, bo przez ostatnie dni nie miałem możliwości" - powiedział kandydat.
Popierany przez środowiska lewicowe prof. Jacek Majchrowski sprawuje urząd prezydenta Krakowa od dwóch kadencji. W pierwszej turze uzyskał 40,78 proc. głosów. Jego konkurentem jest kandydat PO Stanisław Kracik, b. wieloletni burmistrz Niepołomic, obecnie wojewoda małopolski, który w pierwszej turze otrzymał 33,69 proc. głosów.(PAP)
czo/ je/