Minister ds. europejskich Mikołaj Dowgielewicz zapewnił, że Polska ma dobrą strategię w sprawie stanowisk dla Polaków w ścisłym kierownictwie tworzonej służby dyplomatycznej UE. Minister z _ ostrożnym optymizmem _ oczekuje ogłoszenia nominacji.
Źródła bliskie szefowej unijnej dyplomacji Catherine Ashton powiedziały, że Polska ma dwóch kandydatów do kierownictwa tworzonej Europejskiej Służby Działań Zewnętrznych (ESDZ). Jeden z nich to minister Dowgielewicz, a drugi to szef gabinetu przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Jerzego Buzka, Maciej Popowski.
Czy Polska dobrze robi, że ma dwóch kandydatów? - pytali Dowgielewicza dziennikarze po zakończonym posiedzeniu ministrów ds. europejskich w Brukseli. _ Polska ma dobrą strategię, nic nowego nie mogę dodać _ - odparł Dowgielewicz. Odrzucił obawy, że _ tam, gdzie dwóch się bije, trzeci może skorzystać _.
_ - Nie ma mowy o scenariuszach bitewnych. Tu nie dyskutujemy tylko o jednym stanowisku, ale o zakresie stanowisk, jakie w centrali ESDZ mogą przypaść nowym krajom. Nie ma co się skupiać, że to walka dwóch Polaków _ - powiedział. Pytany, czy on sam wciąż jest kandydatem, powiedział: _ Mogę powtórzyć to, co było wcześniej mówione, że jest taki scenariusz możliwy, ale równie dobrze są inne scenariusze możliwe i w związku z tym proszę cierpliwie poczekać na wynik. Myślę, że możemy być ostrożnymi optymistami _.
Źródła PAP twierdziły, że zarówno Dowgielewicz, jak i Popowski cieszą się przychylnością Ashton. Niemożliwe jest jednak, by obaj znaleźli się w ścisłym kierownictwie ESDZ, które stanowić będzie sekretarz generalny i jego dwóch zastępców. Dlatego jeden z Polaków dostanie najpewniej propozycję objęcia stanowiska zastępcy sekretarza generalnego ESDZ, a drugi jednego z dyrektorów generalnych. Wciąż nie jest przesądzone, który - Popowski czy Dowgielewicz.
_ - Teraz mamy już zgłoszenia kandydatów i wysoka przedstawiciel ds. polityki zagranicznej rozpocznie ich przesłuchania _ - informowały wspomniane źródła, dodając, że nominacje zostaną ogłoszone najwcześniej w październiku.
Od dawna wskazywanym faworytem na sekretarza generalnego ESDZ jest francuski ambasador w USA Pierre Vimont, natomiast Niemka Helga Schmid, wysoka urzędniczka w sekretariacie generalnym Rady UE, ma być - obok Polaka - jednym z jego dwóch zastępców.
Nowością jest pomysł Ashton, by dołączyć do ścisłego kierownictwa czwartą osobę, tzw. wykonawczego szefa operacyjnego. Ma nim być Irlandczyk David O'Sullivan, obecnie dyrektor generalny w Dyrekcji ds. Handlu Komisji Europejskiej. To odpowiedź na naciski Parlamentu Europejskiego, by w kierownictwie ESDZ był przedstawiciel KE, tak by służba nie była zdominowana tylko przez kraje członkowskie i zachowała tzw. wspólnotowy charakter.
Najpewniej we wtorek Ashton ogłosi nazwiska osób, które wygrały ogłoszony w marcu konkurs na szefów 30 delegacji UE. Polacy są na tzw. krótkich listach kandydatów do placówki w Bejrucie i Seulu.
Europejska dyplomacja zacznie działać przed końcem roku ( http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=-12 month&de=today&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=oil.z&w=460&h=250&cm=0&rl=1 )
Czytaj w Money.pl | |
---|---|
[ ( http://static1.money.pl/i/h/64/t40512.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/zadna;unijna;placowka;dyplomatyczna;nie;ma;za;szefa;polaka,40,0,663848.html) | Żadna unijna placówka dyplomatyczna nie ma za szefa Polaka Polski raport o tej służbie UE druzgocący. |
[ ( http://static1.money.pl/i/h/184/t86712.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/rzym;proponuje;konklawe;szefow;dyplomacji,219,0,562651.html) | Rzym proponuje "konklawe" szefów dyplomacji Frattini: Ministrowie wypracowaliby politykę zagraniczną Unii za zamkniętymi drzwiami. |