Kandydat PiS na prezydenta Warszawy oświadczył na swojej niedzielnej konwencji, że nie proponuje warszawiakom "kota w worku", ponieważ od dawna wiadomo z kim będzie wspópracował w stolicy jeśli wygra w II turze wyborów. Podkreślił, że jest to ten sam "kompetentny" zespół ludzi, z którym współpracował jako premier.
Marcinkiewicz w II wyborów zmierzy się z Hanną Gronkiewicz-Waltz z PO.
B. premier zapewnił, że ma plan na skuteczną współpracę z Radą Warszawy, "bez sporów, kłótni i przepychanek". Według niego, taką współpracę zagwarantuje koalicja PO-PiS.
Marcinkiewicz ocenił, że - jako były szef rządu - jest w stanie zagwarantować Warszawie środki z UE. Jak mówił, w tym celu może wykorzystać swoją znajomość z liderami państw UE. Zaznaczył, że by się rozwijać, stolica musi mieć gwarancję współpracy ze strony rządu.
Kandydat PiS na tydzień przed finałem zmagań o prezydenturę stolicy zaapelował do warszawiaków o udział w głosowaniu. "Warto na wybory pójść, zagłosować. Nie będę ukrywał, warto zagłosować na mnie" - powiedział.(PAP)
ann/ hgt/ la/